No wiesz, na same święta....
Biegałaś po ogrodzie, wsadzałaś, sprzątałaś i proszę.
Marcowa pogoda, mimo tego że słoneczko świeci jest zdradliwa.
Trzymam kciukasy za szybkie wyzdrowienie.
Ooo..., ciekawe, czy wątek będzie nadal tak biegł, jak się forumowiczki dowiedzą, ze mają konkurencję
Ale swoją drogą - to fajne uczucie Może być długowieczne
Czyżby wyszło drożej?
Hm... Jeden fachowiec mi coś robił, skasował - wydawało mi się dużo. Jak następny za następną robotę skasował więcej, doceniłam tego pierwszego ...
Takie życie, niestety.
Właśnie przeczytałam przegląd u Boćka i jestem pod wrażeniem. Nie dość, że nadążasz za tyloma wątkami, to jeszcze wiesz, co u kogo w trawie piszczy. Jak będziesz robił następny skrót - melduj. Bo ja nie nadążam.
Mówisz, ze Polinka 55 jaj zrobiła? O matko, balony wykupione
Będziemy miały podobną ściankę. Tylko ja zrobię pergolę na tle betonowego ogrodzenia sąsiada
Widzę, że działasz, a ja dziś mocno "pociągająca" jestem. Do Czwartku muszę być zdrowa, bo śpiewamy na Mszy. I jeszcze Psalm.
Macham cieplutko
jak czytałam relację MAD, Butterfly, Twoją, Ivki i jeszcze kilku osób to w ogóle się zastanawiałam czy robić drugie podejście, ale wszystkie składniki miałam więc spróbowałam, kilka godzin te jaja leżały zanim rozcięłam balony i chyba to też miało wpływ na sukces.
Nadrobiłam, fajnie wychodzi ten bruk. Podział na rabaty też, najbardziej podoba mi się, ze wszystko wykopałaś i będzie można planować od Zera. Dzielna dziewczyna z Ciebie. Bratki śliczne
Lecę teraz do pracy