Tak to ta sama.
Ale cały czas ciąży mi to że ją ściągnęłam.
Teraz jak tam zrobiłam taki warzywniak to ta rabata całkiem ni w pięć ni w dziesięć tam nie pasuje. Muszę ją trochę na wiejską zrobić bo jest za sztywna i taka dziko podobna róża pomyślałam że tam zagra a może i dwie.
Tam nie ma żadnej rośliny która mogłaby kolidować z różami są bukszpany, berberysy, tawuły, hosty, żurawki i cis duży.
A z tym niezagospodarowanym kawałkiem, to owszem - myślałam, żeby koło wytyczyć i żwirem wysypać. Ale to jest taki niesymetryczny kawałek.. Trzeba by to koło jakoś z całością skomponować... Muszę to chyba przenieść na kartkę, zwymiarować albo przynajmniej zrobić zdjęcie z wysokości
Albo zrobić po głupiemu, czyli zacząć od koła a potem kombinować
Jola ależ Ty masz to wszystko wypasione..
a tutaj to moze jak chcesz stolik z krzesłami to moze kolo wytyczyć, wysypać żwirem czy jeszcze jakie płyty w nim zatopić a wokół tą kostrzewę rozrzucić
Krysia śliczne te takie tam
pokażesz tą turzyce palmową?
podlałam jak radziłaś hortki magiczną siłą ale z 5 krzaczków tylko mam 1 pąk. to zmrożenie w kwietniu dało im popalić...jak myślisz nawozić dalej? moze co tydzień?
hej Marta,podczytuje i jak zwykle z usmiechem na twarzy
na czosnki i ja zamierzam polować ale spokojnie tylko Łodź moja
a o urlop pytamy bo chcemy zebyś szybko wróciła i dalej koła kręciła
ale Cię wzięło chcesz tych zmian w tym roku? chyba bardzodużopracy wymaga taka skarpa..
a jak teść,pojawił się?
w kwestii szmaty to według mnie na tą drugą strone skarpy weź tą tańszą agrowłókninę, teraz powstrzyma chwasty a z czasem się rozłozy i płozące bedą rosly