Dorotka ,
W tym roku miałam plan nie pielić
Więc siałam masę roślinek ,
Ale nie przewidziałam ulew , które niestety zalewały mi rabaty
I nasionka " utonęły "
To co kwitnie to byliny i krzewy
trochę przesadziłam hihihihi w ten weekend po deszczach
Chciałam w donicach trawę i lawendę
i szczerze mówiąc napaliłam się na ten pomysł
a tu po prostu wszystko poszło nie tak ,
nawet kolor wyszedł inny niż zaplanowałam
... na szczęscie ruszyło malowanie donic ,
przed wyjazdem został położony " tynk " i zostały przygotowane do malowania ,
w ten weekend może już będą białe i może pojawi się też światełko ,
o kurka ale pogrom, nie znam wroga. u mnie cos zzera liscie buka Rohana polowy blszek lisciowych nie ma, na drzewku nic nie zauwazylam, zadnych gasienic ani zdobniczek. po ciemku jeszcze sprawdze czy nie ma opuchlakow. kalina blue muffin wczoraj musiala byc spryskana, takie maciupkie gasieniczki ja w oczach zzeraly. Patrzcie byla taka zima ale robale przetrwaly a pozytecznych na lekarstwo.
Co ja widzę? Nowa rabata powstała. Pamiętam jak zaczynałaś planować zmiany. Fajne zaskoczenie dla mnie że się udało. Wygląda fajnie.
U mnie kalina w tym roku bardzo słabo się ma. Mszyce ją mocno oblazły w wyniku czego kwiaty były mizerne a teraz liście jej zeschły.
Muszę ją odżywić lepiej na przyszły sezon.
A widzisz. Znalazłam gdzieś na stronie w opisie, że to japońska. Ja się na nich zupełnie nie znam.
Z nornicami tez walczyłam przez 2 lata. W tym roku na razie spokój.
Grodzimy się na razie tymczasowo, zanim zrobi się ogrodzenie docelowe. Myślę, że to powinno powstrzymać dziki
Ewa ale Eskimo to nie jest japonska kalina, raczej patrzac po zapachu, kwiatach i lisciach to z rodziny koreanskich albo angielskich a je mszyce bardzo lubia. z japonskich to Watanabe, Kilimanjaro, Lanarth, Tomentosum, Mary Milton, Shasta, Rotundifolium. One maja zupelnie inne liscie niz angielskie czy koreanskie.
Dzikow wspolczuje, u nas ogrod rujnuja krety i nornice i sa rownie uciazliwe chociaz mniejsze.