Ale przyznam się, że nie dogaduję się z lawendą. Strasznie nierówno rośnie, poduchy częściowo usuchają. A stanowisko i warunki są odpowiednie. Kilka dni temu zmadakrowałam ją sekatorem i albo będzie rosła jak należy albo ta rabata przestanie być lawendową.
myslę Mirelko ze dziewczyny dobrze radzą
moze nie rabata jak nie chcesz ale moze chociaż trzcinniki jak u malkul? wiesz bo chodzi o to ze on taki pusty jakiś, ładny, zebys sie nie gniewała na mnie ale pusty poprostu. malo zielonego jakoś
wiesz ze my lubimy zielone
Gosia a sadziłaś ją w jakiejś specjalnej mieszance ziemi, bo moja już zgniła drugi raz choć piasku z ziemią przekopałam sporo ... a chciałabym pomimo wszystki jednak mieć lawendę choć póki co mnie nie lubi za bardzo
tak to by mogło być ciekawe
zaraz sobie wyobraziłam jak nasadziła u OLI LEON cały nowy trawniczek z mlecza coby nie było choć przez chwilę tak idealanie