Mój też nie był idealny, ale zaśmiecony głównie kawałkami folii, tak czy inaczej rabaty okryte kołderką wyglądają świetnie.
Warzywka masz dorodne. Ja musiałam kupić pomidory, za późno posiałam Ale sałatę mam swoją i już jemy, i rzodkiewkę, i rukolę też, taka mała rzecz, a cieszy
Byłaś na Wiośnie w ogrodzie?
Ale ekstra patent z tą folią. Właśnie dostaliśmy trochę roślin z likwidowanego ogrodu i nie mamy jeszcze nic przygotowane, mąż je zadolowal ale nie wiem czy przeżyją, jeszcze ze 2 dni postoją a już 2 stoją
A tu taki świetny i prosty pomysł.
Fiołki mi się podobały ale jak taka klątwa to trzeba odpuścić
Piękne egzemplarze! Właśnie myślałam o tym, żeby się wybrać. Myślę o Olivii Rose.. drogie dość w tym roku róże-niby tylko złotych różnicy, ale jakoś tak mnie kłuje w oczy fakt, że można sobie je obejrzeć i widzisz co kupujesz, to jednak duża wartość dodana.
A teraz prace ziemne, od trzech lat się zamierzałam zrobić porządek. W przypływie szaleństwa posadziłam kiedyś bluszcz na płot. Miał go pięknie obrosnąć. Niestety bluszcz miał inną wizję niż ja i zarósł całą rabatę, na płot nawet nie spojrzał. Dwa dni to wyrywaliśmy. Skończę kompost wozić i rośliny wrócą na rabatę. Gdybam sobie jak je posadzić żeby było dobrze. Mam astry, piwonie, rozchodniki, trochę różności i trawy, głównie śmiałka.
Tymczasem rozpoczęły się prace z przenoszeniem bloczków granitowych na opaskę dla rabat. Jak wiadomo, wcześniej linia rabat przebiegała w skrajnie innym miejscu. Stan roboczy wygląda tak:
Oraz mam nadzieję, że cdn.
Oraz: mam nadzieję, że kolejne przenoszenie celem powiększenia rabat nie nastąpi ZBYT szybko
Byłam wczoraj na Głębockiej. Róże przywieźli, piękne krzaczki, normalnie aż mi serce uradowały i... musiałam 3 sztuki przygarnąć angielek. Szczególnie że 2 poszukiwałam od kilku sezonów. Także do kolekcji mam Harlow Carr, Gertrudę Jekyl i bardzo ładną sadzonkę Emmy Hamilton, którą co prawda mam już na ogrodzie ale jakiś słaby egzemplarz, który dobiłam przesadzaniem. Normalnie cieszę się jak dziecko )) szczególnie jak porównuję krzaczki ledwo po zimie odbijające od ziemi. Przynajmniej coś będzie kwitło bo zapączkowane są na maksa.
Grażynko, Gosiu, Aniu, Sylwio, Alu, dziękuję za odwiedziny.
Wpadłam na chwilę pokazać jar w wiosennej odsłonie. Kocham ten moment, czekam na niego cały rok.
Popatrz mam Dąbrówkę i nie doceniłam jej - piękna jest
Zestawienie floksów i Dąbrówki rewelacja. Czy ty Dąbrówkę nawozisz że ona taka wypasiona. Nie jest taka ekspansywna jak barwinek. Jeszcze chciałam zapytać czy po okwitnieciu ja przycinasz.