Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » W ogródku Martki

Pokaż wątki Pokaż posty

W ogródku Martki

Martka 19:02, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
sylwia_slomczewska napisał(a)
U mnie rosną dynie zamiast ogórków, ogórki powodzi nie przetrwały, za to w kompoście musiały być nasiona dyń i te poczuły się świetnie Ogród nie zając nie ucieknie, a życie dopada każdego Rozumiemy


Sylwia, moje też z pewnością z kompostu, kupowałam tylko hokkaido, ale niespodzianka kompletna. Moje ogórki też długo nie pożyły w tym roku, złapał je grzyb, ale kilkanaście słoików kiszonych jest. Jelita się ucieszą zimową porą  Życie dopada, a O. jest czasem super lekarstwem .....

Brzozowadziewczyna napisał(a)


Marto, podejście mamy podobne - człowiek uczy się pokory w stosunku do przyrody - na siłę się nie da, czasem trzeba się pogodzić z tym, że coś umiera.
Rozumiem podejście do wiórków i mączki, miałam podobne dylematy, ale myślę, że to jest ostatni etap wykorzystania zwierząt, trzeba by chyba zatrzymać wcześniejsze ogniwa. Choć może się mylę. Z drugiej strony myślę, że natura wraca do natury i to jest jakieś kojące dla mnie.
P.S. Podziwiam Twoją determinację


Agato, w tym kierunku idę z ogrodem: czasem coś umiera. Co do mączki i hemoglobiny, nie mam problemu z tym, że zwierzęta traktuje się także użytkowo, nie jestem weganką, nie stawiam zwierząt ponad wszystko, na pewno nie ponad człowieka ani na równi z człowiekiem, ale hemoglobina wśród roślin jakoś mnie zatrważa. Muszę to przemyśleć. Boję się, że ta ziemia trafi jakimś sposobem do kompostownika i potem na rabaty z warzywkami, jakoś mi nieswojo... Każdy musi znaleźć swoją odpowiedź, natomiast ja tego nie krytykuję tylko mam odruchy które najpierw sama muszę zrozumieć i wytłumaczyć


Joann napisał(a)
Macham!


Joann, ja też i myślę o Twoich rabatach i przesadzaniu prawie codziennie...

mrokasia napisał(a)
No też coś, dopiero dziś się zorientowałam, że sobie Twojego wątku nie zaznaczyłam. Ale - już naprawione .
No też tak myślę fajny wątek, a tu Mrokasi ni ma? : Jak tu Cię powitać? Zdjęciem molinii! Dla Mrokasi trochę słabe, bo w deszczu - zdjęcie Edith Dudszus


Martka 19:09, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
daredevil napisał(a)
Marta jak tam Twoje trawy?

Pokojarzyłam że masz glinę, jak i ja... i mam wrażenie że jak punktowo ulepszasz glebę, to jak leje robią mi się w tych miejscach miednice z wodą... tak jakby woda spływala ze zbitej gliny i zatrzymywała się tam gdzie coś posadziłam... może to nie służy Twoim hakonkom?

Ja sobie tak lawendy załatwiłam...


Karola, a wiesz, że w tym też może tkwić przyczyna? Tylko ... jedne sadzonki rosną super, inna partia na zdechu... Chociaż ja mieszam ziemię rodzimą z żyzną i z piaskiem jeszcze, oraz korę, w taką mieszankę sadziłam. Nasunęlaś mi pomysł, aby pod każdą hakonechloa wysypać grubą warstwę piasku, to może będą warunki podobne do dziewczyn z lasu? Muszę dopytać Hanię Gruszkę, jak dokładnie wyglądało u niej rozluźnianie gleby piaskiem.

O, tak wyglądaja biedaki te z partii wymierających:


A tu dla odmiany sadzonka z innej partii, której się bardzo podoba (ta akurat All Gold) - przyrasta i nie marudzi.

:

Martka 19:14, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Co powiecie na stojaki dla hortensji Annabelle made by Martka? Low budget, całe 2.50 zł. Potrzebny drut z metalowego i druciki ogrodnicze.


Pełzające hortensje na rabatach wyglądają tak:


Po umocowaniu jest znacznie lepiej:


EDIT: Zdjęcie całej rabaty - zmieniła się zdecydowanie, kulki w górze, otrzymały wsparcie.

Martka 19:19, 05 sie 2021


Dołączył: 10 wrz 2015
Posty: 7135
Oraz inne, bo dziś wreszcie dorwałam się do swego ogrodu!
Rabata z Limelight (na Hakonechloa nie patrzymy...)


Rabata z klonami Atropurpureum, prosem i jeżówkami (na brak kancików też nie patrzymy)


Klony lubią deszcz...



Dobrego wieczoru!



Gardenarium 19:38, 05 sie 2021


Dołączył: 09 lip 2010
Posty: 77308
Pełzające hortensje ale się uśmiałam. U mnie piją wodę z jeziora hhihihi tak się położyły
____________________
Danusia - Ogród nie tylko bukszpanowy cz.III*Część II*Część I*Wizytówka***Ogrodowisko-ogrody pokazowe*2 Wizytówka

Instagram Ogrodowiska
MiluniaB 19:50, 05 sie 2021


Dołączył: 29 lip 2020
Posty: 3387
Dynia zacna
Prawda klony lubią deszcz najbardziej taki drobny
____________________
Milunia - Milunia w ogrodzie - z widokiem na rozlewisko ; * Wizytówka *
Gruszka_na_w... 20:41, 05 sie 2021


Dołączył: 28 gru 2015
Posty: 22024
Martka napisał(a)


Muszę dopytać Hanię Gruszkę, jak dokładnie wyglądało u niej rozluźnianie gleby piaskiem.


Zanim zakładałam rabaty, to wstępnie przygotowywałam glinę do nasadzeń. Rzucałam na ziemie pociętą słomę, gałązki i piasek rzeczny (biały). To przekopywałam na głębokość dwóch szpadli. Wszystko cudnie rosło oprócz hakonek.
Je musiałam wykopać (takie nędzne ze 3 źdźbła w kępce po 3 latach zasiedzenia). Zrobiłam na nowo większe dołki, wsypałam do nich sporo piasku i drobnej kory, wymieszałam z ziemią i w to wsadzałam kępki. Pilnowałam w pierwszym roku wilgotności, podlewałam gnojówką z pokrzywy i ruszyła.
Ale tak po prawdzie, to na naszym typie gleby najlepiej rosną rozplenice, miskanty i molinie.
Hakonki chyba wolą lżejszą, przepuszczalna glebę.
____________________
Hania-To tu- to tam-łopatkę mam! "Przyjemność ma się do szczęścia mniej więcej tak, jak drzewo do ogrodu; nie ma ogrodu bez drzew, ale drzewa, nawet w wielkiej ilości, nie stanowią jeszcze ogrodu." ~ Władysław Tatarkiewicz
Rojodziejowa 21:20, 05 sie 2021


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8458
Grzuszuniu, a proso? Raczej na piach, nie? Northwind mi się zamarzyło...
Ale dziś oglądałam live’a od Słowińskich, że u nich na polu daje radę, nie pokłada się na glinie, mimo, że prosa potrzebują przypuszczalnej gleby
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Joann 21:38, 05 sie 2021


Dołączył: 01 lut 2021
Posty: 2064
Martko, stojak jest extra, potrzeba matką wynalazku, kolejny raz się sprawdziło Świetny pomysł, taki z tych podaj dalej
____________________
Joanna Ogród długi
Rojodziejowa 21:47, 05 sie 2021


Dołączył: 28 sie 2015
Posty: 8458
Martka napisał(a)
Oraz inne, bo dziś wreszcie dorwałam się do swego ogrodu!
Rabata z Limelight (na Hakonechloa nie patrzymy...)


Rabata z klonami Atropurpureum, prosem i jeżówkami (na brak kancików też nie patrzymy)


Klony lubią deszcz...



Dobrego wieczoru!





Kloniki to przefajne cudaki
____________________
Asia Rojodziejowa na wygwizdowie wojuje z gliną (małopolskie, okolice Brzeska)
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies