Póki co, spróbuję obrobić ogórki - które obrodziły jak szalone, że aż uruchomiłam przetwórstwo. Kilka małych krzaczków, które trochę się zagalopowały...
Nie ma nudy

Piekne Gwiazdeczki w przepieknym miejscu

Na stawie nadal kwitną lilie wodne czyli właściwie grzybienie białe...

Kwitną funkie i róże.

I Easy does it





Trudno oddać jej kolor

Kokesz napisał(a)

Orange Dream jest pomarańczowy wiosną a później limonkowy. Teraz jest zielony.
To podobno klon najdłużej trzymający jasnozielony kolor.
Ja mam w cieniu.

Później usunę zdjęcie.

To teraz jestem zszokowana Mój w większości nadal żółto pomarańczowy, ale na słońcu.

Na paprociowisku zakwitł bodziszek, malutki jeszcze, bo niedawno posadzony.

Armagedon ...

Różowa pod słupem jeszcze kwitnie, oby jak najdłużej, bo nie powtarza kwitnienia.

Lawenda ma trochę za mało światła, wyciąga się w stronę słońca.

Na rabacie obok ciurkadełka od wiosny rosną róże Heidetraum. Polubiłam je, kolor może taki trochę nie do końca mój ale mimo to podobają mi się. Mają współgrać z bordem Pissardii i to robią. Na razie małe





Pierwszy rok mam też Blue for You

Na wjeździe królują teraz lilie. Muszę je rozsadzić bo za bardzo już się tam rozrosły. Kiedy się to robi, jesienią czy wiosną? Z lilia i nie mam doświadczenia

Pocykane wczoraj po deszczu...

Dziewczyny, mam prośbę o identyfikację odmiany jeżówki.
Dziwna jest, bo na początku kwitnienia ma kolor pomarańczowy, a potem różowy .
Na zdjęciu dwie na jednym krzaczku w różnej fazie rozwoju

Ogród generalnie ok, nie poszatkowało tak jak się bałam

najbardziej oberwała parasolowata

I zerwało milina przy garażu, ale się nie złamał więc na szczęście strat nie ma

Natomiast rynny są do roboty. Czyli znowu coś

Niestety kilka rynien mamy do wymiany, fakt że maja już 20 lat ale gdyby nie ten grad, pewnie sporo by jeszcze przeżyły

Zjawiska pogodowe coraz gwałtowniejsze - dzisiejsza burza z gradem

Tu się zaskoczyłam tym strumieniem z góry

a gdy podniosłam głowę już wiedziałam skąd się ziął wodospad

W warzywniaku u mnie marnie w tym roku ale jedno czego mam dostatek to rukola. Sama się rosiała i opanowała prawie cały warzywnik. Szkoda tylko że tak szybko zaczyna kwitnąć. A o to obiad inspirowany rukolą.