Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum

Znalezione posty dla frazy "Tess"

Ogród do kwadratu 22:12, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Ach, jak ja ci Agnieszko zazdroszczę, że już wszystkie cebulowe posadziłaś.
Ja jeszcze w lesie jestem...

Podziwiam brokuły. Zdolna bestia z Ciebie - brokuły made in Gusiarz
Żywopłotki cisowe. 22:08, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Haniu, buziaki
Czy wszystko w porządku? Cisza tak długa.
Makowo na Kociewiu 22:07, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Pięknie powiązane trawki.
Ja dzisiaj też swoje maleństwa powiązałam.
Co z tym ogródeczkiem począć 22:03, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
ewa004 napisał(a)

Zresztą i tak muszę opracować jakiś patent na robienie tych fotek na ulicy ,co by mnie ludzie na wiosce nie wytykali paluchami

Phi, co tam robienie fotek na ulicy. Ja w szlafroku z okna pierwszego piętra zdjęcia robiłam.
To był czad

Melduję, że jak mnie nie było, w ogrodzie byłam. Trawki wiązałam. I wiesz, co jest w tym piękne? Że mam co wiązać
Połowa działki - czyli mam powoli dość 21:58, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Halinko, wpadłam pozdrowienia zostawić i czytam, że dzieci w gości przyjechały.
Radość w dom zatem wstąpiła
Buziaki zostawiam.
Starorzecze na górce 21:54, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Rozumiem problem z donicami, bo też się czaję na donice. Już drugi rok
W Gąszczu u Tess 21:41, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Krótki raport z placu boju

Posadziłam już 534 cebule.
Do posadzenia zostało... 453.
Co mnie podkusiło, żeby takie ilości nabyć???

Wsadziłam m.in. ponad 60 cebulek czosnku główkowatego, ale jakieś maluchy, ciekawe, ile z nich zakwitnie.

Zrobiłam w minionym tygodniu nową rabatkę. Paprociowo-naparstnicową.
Naparstnica ma być tylko biała.
W to wsadziłam tulipki Lady Elegance. Podobno są biało-różowe.
Dzisiaj oglądając Madżenkowego Pinteresta olśniło mnie, że mogę tam dołożyć białe stokrotki.
I to zrobię

Mam jeszcze do posadzenia trochę roślin, co to je mam w donicach
Niech ta zima nie przychodzi jeszcze...

Idę zobaczyć co u Was, tylko do kuchni zajrzę na chwilę
W Gąszczu u Tess 21:32, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Marzenko - papuguj, jeśli Ci się podoba - wszak zgapianie najwyższą formą pochwały jest Ale tu jest wiele ładniejszych ogrodów - warto uczyć się od najlepszych

Makkasiu - dziękuję, mnie też się trawkowo-cisowa podoba, choć kulki mało kulkowe jeszcze są

Madżenko - chciałabym, żeby tak było Ale jeśli zamierzenia eMa wypalą, znowu będę ogród przerabiać. Z lewej flanki na prawą

Bociek, byłaś? Teraz pewnie znowu Cię już nie ma... Buziaka złapałam

Renatko, nie mam pojęcia, czy w inspiracji jest Angelika, bo nie mam pojęcia, jak Angelika wygląda na żywo Kupiłam bo ładnie na fotce wyglądała... Dopiero potem mnie olśniło, że można ją połączyć z niezapominajkami.

Aniu (asc), wielkie, serdeczne dziękuję za pochwałę moich sadzoneczek Wielką mi frajdę sprawiłaś
Aniu (Monte) - właśnie u mnie też już rosną razem. Dziękuję za radę

Beta - no ja myślę, że już widziałaś - wszak dawno już fotki wiszą

Kindziu - chyba nie zasłużyłam na podziękowania. Chyba, że za straszenie opuchlakiem

Agentko i Madżenko - no jak to gdzie jestem? W ogrodzie byłam, oczywiście. Dzień taki piękny był, jak wiosenny. A roboty huk...

Agnieszko, jak się cieszę, że wróciłaś Kawał czasu Cię nie było.
Opuchlaki to utrapienie, ale ja już z nimi walczę. Dam radę.
Ale doradzam ostrożność i czujność - mnie też uspokajano, że to kulki nawozowe...

Buziaki dla wszystkich odwiedzających
W Gąszczu u Tess 20:52, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Bogdzia napisał(a)


To wiosną bedzie piękny zakątek , już sie nie mogę doczekac.

To jest nas dwie, Bożenko, bo ja też się nie mogę doczekać
Mam nadzieję, że z tulipanami Angelique będzie wszystko OK. Bo nie pisałam, ale miałam taką samą przykrą niespodziankę z cebulkami, jak Madżenka. Trochę spleśniały niektóre, musiałam ratować.

ewa004 napisał(a)
Tesiulka wszystko pięknie ,a wiosną jak się rozrośnie to dopiero będzie czad

Dziękuję, Agentko Mam nadzieję, że będzie czad

Bogdzia napisał(a)
U mnie ciemierniki rosły obok azalii japońskich czyli na kwaśnej ziemi., dobrze się miały i rozsiewały na potęgę.

Bożenko, bardzo dziękuję za tę radę Dzięki Tobie posadziłam ciemierniki przed rododendronami.
Magda70 napisał(a)

Właśnie

Nie mogę dociec, czego konkretnie owo "właśnie" dotyczy
Magda70 napisał(a)

i właśnie planuję zakup everest bo nie mam jeszcze

Koniecznie kup everesta - ja jestem nią zachwycona. Nie wiem, jak póżniej, bo mam ją dopiero pierwszy sezon.
gusiarz napisał(a)
Magdziu - w poniedziałek była akcja kopania u teściowej... miało zostać posadzone jedno drzewko a skończyło sie na gruntownym czyszczeniu!! A wieczorem mama płakała, że jej wywaliliśmy pół ogrodu - choć sama palcem pokazywała co do wykopania. Jednak we wtorek po posadzeniu, przesadzeniu, zagrabieniu, wykorowaniu.... i co tam jeszcze można zrobić na "wy..." w ogrodzie - efekt był łał!! I zadowolenie na całej lini - a teraz mama planuje następne rabaty

Terenia - no bosko wyglądają rabaty - ja uwielbiam takie podsadzenia pod drzewami jak u Ciebie! Jak dla mnie ideał - i będę również moje wisznu podobnie zagospodarowywać, tylko myślę, że mniej geometrycznie. I jak człowieka cieszy "produkcja roślinna" - powiem jeszcze raz SUPER!!

Dziękuję Nieskromnie powiem, że mnie też się podoba
A dokumentacja fotograficzna z działań ogrodowych u teściowej jest gdzieś?
AgnieszkaW napisał(a)
Super rabatki Ci wyszły. Wiosną będzie pięknie

Każda z innej parafii. Ale tak chciałam, bo taka ze mnie kokoszka
Zrobiłam już kolejną, ale dokumentacji fotograficznej nie mam jeszcze.
Kondzio napisał(a)
Ale postępy bardzo ale to bardzo mi się podoba kawał roboty zrobiłaś hi hi hi

Dzięki, Konradzie.
To miłe, że doceniasz wkład, nie tylko efekt
Ale w odwalaniu kawałów roboty Miszczem jesteś Ty, Konradzie.
waska napisał(a)
Ale super ci to wyszlo
Moje hosty made in tess sa pieknie zolte
No i jak zrezygnowac z ogrodowiska . Tu hosty tam werbena, runianka, bodziszek ogrodowiskowe

Hosty same się wyprodukowały A co to za tekst, Asiu? Zamierzasz zrezygnować z ogrodowiska???
Ogród z łezką 13:39, 03 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Tess napisał(a)
To się już nie martw
Krewetki - gdyby były - widziałabyś, bo nadal żerują.
Wiem, bo wczoraj widziałam jedną żywą (cirtonelkę żarła, małpa) i jedną już wykończoną przez nicienie.

Jeżeli ślepa jestem i jakimś cudem ich nie widzę, to zeżrą mi wszystkie...a może nie zdążą do wiosny...wtedy polecę z grubej rury. Dobrze, że rh rosną od nich kawałek.

To bydle! Tak jawnie żrą?

Pamiętam o nicieniach, jakby co.

Dziękuję Wam Dziewczynki
Ogród z łezką 13:35, 03 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Tess napisał(a)
Nie kop skarpy, tylko obejrzyj korzenie. One przy korzeniach siedzą, bo korzenie żrą.

Jeśli ich tam nie ma, to znaczy, że to nie opuchlak.

Jeśli kulki są równe, okrągłe, to raczej nawóz.
Jeśli natomiast są wydłużone, albo mają dziobek z jednej strony - to są jaja opuchlaka.

Zasiałam niepokój? Nie chciałam.
Mnie też przekonywano, że moje kulki to nawóz.


Mam dużo żurawek na skarpie...nie było larw przy korzeniach. Korzenie suche jak pieprz...uschła???

Wiem, że nie chciałaś Tesiu!

Kulki żółciutkie, okrągłe, jak ziarenko gorczycy...tylko bardziej żółte.

Nie będę się martwić...zobaczę wiosną.
Ogród z łezką 13:33, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
To się już nie martw
Krewetki - gdyby były - widziałabyś, bo nadal żerują.
Wiem, bo wczoraj widziałam jedną żywą (cirtonelkę żarła, małpa) i jedną już wykończoną przez nicienie.
Ogród z łezką 13:29, 03 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Tess napisał(a)
No cóż, nie mogę powiedzieć, że na pewno, ale z dużym prawdopodobieństwem to jajo i robota opuchlaka.
Żurawki są doskonałym barometrem opuchlakowym - to padające żurawki są pierwszym objawem, że w ogrodzie są opuchlaki.

A powiedz mi jeszcze, czy inne żurawki (jakieś pojedyncze egzemplarze) zmieniły kolor? Czy liście im dziwnie czerwienieją?
Jeśli tak, to zobacz, czy pociągniecie za czuprynkę spowoduje wyjęcie żurawki z ziemi. Jeśli tak, to dokładnie obejrzyj wszystko co było pod ziemią. Bardzo dokładnie. Czy nie siedzi gdzieś jakaś krewetka.


Ale nawet gdyby tak było, że masz opuchlaki, nie ma co wpadać w panikę. Ja myślę, że prawie każdy je ma, tylko nie każdy o tym wie
Trzeba ograniczać populację dorosłych - można je strącać na białe płachty i ręcznie unicestwiać. Oprysk Mospilanem, Dursbanem - po zapadnięciu zmroku, bo wówczas dorosłe osobniki wychodzą z ziemi na żer.

Inne nie czerwienieją jakoś dziwnie. Ta padnięta to marmoladka, obok southern i sweet tea, na przemian tak cały brzeg skarpy mam. I tylko część marmoladek taka podejrzana, czuprynki mają nie typowe, takie zieloniaste się im zrobiły, pod spodem lekko obeschnięte i bardziej bordowe...
Poleciałam teraz w deszczu pociągnąć...wszystkie się trzymają mocno w ziemi...

Tamta wyglądała jakby uschła razem z korzeniem, krewetek niet.
Ogród z łezką 13:28, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Nie kop skarpy, tylko obejrzyj korzenie. One przy korzeniach siedzą, bo korzenie żrą.

Jeśli ich tam nie ma, to znaczy, że to nie opuchlak.

Jeśli kulki są równe, okrągłe, to raczej nawóz.
Jeśli natomiast są wydłużone, albo mają dziobek z jednej strony - to są jaja opuchlaka.

Zasiałam niepokój? Nie chciałam.
Mnie też przekonywano, że moje kulki to nawóz.
Ogród z łezką 13:20, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
No cóż, nie mogę powiedzieć, że na pewno, ale z dużym prawdopodobieństwem to jajo i robota opuchlaka.
Żurawki są doskonałym barometrem opuchlakowym - to padające żurawki są pierwszym objawem, że w ogrodzie są opuchlaki.

A powiedz mi jeszcze, czy inne żurawki (jakieś pojedyncze egzemplarze) zmieniły kolor? Czy liście im dziwnie czerwienieją?
Jeśli tak, to zobacz, czy pociągniecie za czuprynkę spowoduje wyjęcie żurawki z ziemi. Jeśli tak, to dokładnie obejrzyj wszystko co było pod ziemią. Bardzo dokładnie. Czy nie siedzi gdzieś jakaś krewetka.


Ale nawet gdyby tak było, że masz opuchlaki, nie ma co wpadać w panikę. Ja myślę, że prawie każdy je ma, tylko nie każdy o tym wie
Trzeba ograniczać populację dorosłych - można je strącać na białe płachty i ręcznie unicestwiać. Oprysk Mospilanem, Dursbanem - po zapadnięciu zmroku, bo wówczas dorosłe osobniki wychodzą z ziemi na żer.
Ogród z łezką 09:57, 03 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Do góry
Tess napisał(a)
U Ani przeczytałam o kulkach i żurawce.
Czy ta żurawka, co uschła, dała się bez problemu wyjąć za pociągnięciem za czuprynkę?
Czy miała obgryzione korzenie?
Czy po zgnieceniu z kulki wydobył się płyn?

Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są twierdzące, to może to być opuchlak.
Choć nie musi.

Jeśli roślinka pada z powodu żerowania larwy opuchlaka, to trzeba ją wyjąć z ziemi i bardzo dokładnie obejrzeć system korzeniowy. Krewetka (lub krewetki ) wgryzają się w korzenie, najczęściej blisko szyjki korzeniowej. Trzeba otrząchnąć ziemię z korzenia.

Czy sprawdziłaś, czy pod innymi żurawkami są owe "nawozy", czyli kulki?

Jaja opuchlaki składają przez cały okres wegetacyjny, a więc nawet jeszcze teraz. Bo dorosłe osobniki jeszcze nie poszły spać.
A czy masz w ogrodzie ślady żerowania dorosłych (czyli wgryzy w liściach)? Bo jeśli nie masz, to też zwiększa szansę, że to nie z powodu krewetek żurawka padła.

Nie masz zdjęcia tej żurawki albo kuleczek?

Dała się łatwo wyciągnąć, w ogóle nie miała korzeni, z kulek wydobywał się płyn...nie ma krewetek. Na jednej żurawce mam dziurki w liściach...
Zaraz do kościoła lecę, jak przyjdę zrobię zdjęcia, pogrzebię pod innymi za tymi kuleczkami...

DZIĘKUJĘ Tesiu za zajęcie się moją żurawką...
Ogrodnik Mimo Woli cd 09:47, 03 lis 2013


Dołączył: 13 sty 2012
Posty: 50494
Do góry
Tess napisał(a)
Aniu, wpadam tylko na chwilę, bo pogoda u mnie przepiękna i muszę każdą chwilę wykorzystać na ogród (bo nadal jestem w lesie )
Przypomnij, co się używa do zaprawiania cebul narcyzów przeciwko musze narcyzowej?
Miłego dnia

Ja nie zaprawiam cebul kupionych, bo one już są zaprawiane.... a swoich nie wykopuję
I jak 2 razy w sezonie podleję Bi to mam narcyzy, jak nie podleję to ich nie mam i muszę dokupywać i sadzić nowe
W tym roku ani razu nie podlałam ... i mi zjadło znów... bęą tylko te co posadziłam w tym roku....

Tu pisałam co robić
https://www.ogrodowisko.pl/watek/2438-ogrodnik-mimo-woli-cd?page=1505
Ogród z łezką 08:58, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
U Ani przeczytałam o kulkach i żurawce.
Czy ta żurawka, co uschła, dała się bez problemu wyjąć za pociągnięciem za czuprynkę?
Czy miała obgryzione korzenie?
Czy po zgnieceniu z kulki wydobył się płyn?

Jeśli odpowiedzi na powyższe pytania są twierdzące, to może to być opuchlak.
Choć nie musi.

Jeśli roślinka pada z powodu żerowania larwy opuchlaka, to trzeba ją wyjąć z ziemi i bardzo dokładnie obejrzeć system korzeniowy. Krewetka (lub krewetki ) wgryzają się w korzenie, najczęściej blisko szyjki korzeniowej. Trzeba otrząchnąć ziemię z korzenia.

Czy sprawdziłaś, czy pod innymi żurawkami są owe "nawozy", czyli kulki?

Jaja opuchlaki składają przez cały okres wegetacyjny, a więc nawet jeszcze teraz. Bo dorosłe osobniki jeszcze nie poszły spać.
A czy masz w ogrodzie ślady żerowania dorosłych (czyli wgryzy w liściach)? Bo jeśli nie masz, to też zwiększa szansę, że to nie z powodu krewetek żurawka padła.

Nie masz zdjęcia tej żurawki albo kuleczek?
Ogrodnik Mimo Woli cd 08:29, 03 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12462
Do góry
Aniu, wpadam tylko na chwilę, bo pogoda u mnie przepiękna i muszę każdą chwilę wykorzystać na ogród (bo nadal jestem w lesie )
Przypomnij, co się używa do zaprawiania cebul narcyzów przeciwko musze narcyzowej?
Miłego dnia
Mus owocowy w miejskiej dżungli 20:32, 28 paź 2013


Dołączył: 03 sie 2013
Posty: 740
Do góry
Tess napisał(a)

O, i to mi się podoba!

E, myślałam że mniejszy ten twój kawałek planety
A on całkiem spory. Już pisałam, ale napiszę raz jeszcze - nie spiesz się z decyzjami.
Mas całą zimę na myślenie - oglądaj realizacje innych (no i Dany, oczywiście).

A żywopłot sąsiadów to całkiem fajna sprawa - masz zielone tło za free


No na żywopłot sąsiadów Teresko ja nie narzekam, mam ogród z zapożyczonym krajobrazem muszę tylko najniższe piętro pobudować pozdrawiam
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies