O mojej walce z krewetkami pisałam na stronie 293 (proszę nie lecieć, pod spodem dałam link)

Pokazałam tam też jaja, czyli kuleczki.
Jaja tylko na początku są okrągłe.
W miarę, jak larwa się rozwija, kuleczka rośnie i następnie zmienia kształt, staje się nieregularna.Jaja są głównie w kolorze żółtym, ale o różnych odcieniach, począwszy od bladożółtego.
Jaja i larvanem są tu:
https://www.ogrodowisko.pl/watek/1890-w-gaszczu-u-tess?page=293
We wrześniu dwukrotnie stosowałam Larvanem. Drugi raz dlatego, że zobaczyłam krewetki, i sądziłam, że pierwszy raz nie zadziałał. Oczywiście, że zadziałał, tylko że wówczas jeszcze do mnie nie docierało, że krewetki nie pojawiają się raz o jakiejś porze roku, i po zastosowaniu Larvanem jest spokój.
One, coraz to nowe, pojawiają się przez
cały sezon, bo przez cały sezon dorosłe osobniki składają jaja. Wszystkie osobniki dorosłe to samice.
Jaja można spotkać wszędzie. Nie tylko w korzeniach (samice starają się składać jaja jak najbliżej miejsca późniejszego żerowania), ale także przy szyjce korzeniowej. Są składane pod ziemią, ale i na ziemi. A może to woda/deszcz wypłukuje je z ziemi, fakt, że uważne "czytanie" gleby pozwala je dostrzec i znaleźć.
(Kto pływa lub pływał na kajakach, ten wie, co to jest i czemu służy "czytanie" na rzece)
Larwy po wykluciu usadowiają się na korzeniach, ale wcale nie gdzieś
przy, a właśnie
na. Wżerają się w korzeń w pobliżu nasady szyjki korzeniowej.
Najpierwsze objawy istnienia krewetek występują na żurawkach (jeśli ktoś ma żurawki). To przysmak krewetek.
Obecnie już wiem, jakie objawy świadczą o tym, że krewetka żre żurawkę. Ale na początku pojęcia nie miałam.
Otóż roślina zmienia kolor. Nie zasycha, tylko zmienia kolor. Purple Palace z zielonobordowych zrobiły się czerwone. Citronelki - zaróżowiły się...

Zaraz pokażę.
____________________
Pozdrawiam:) Teresa
W Gąszczu u Tess oraz
Ogród nad Rozlewiskiem
Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.