Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Znowu na wsi

Znowu na wsi

WilczaGora 16:41, 02 lis 2013


Dołączył: 31 lip 2012
Posty: 5530
Jolu,

werbenki juz od 2 dni w donicy
podcięłam dziś tak o 1/3 żeby im trudy podróży i zmiany "adresu meldunkowego" zminimalizować
wyglądają na całkiem zadowolone...
jeszcze raz dziękuję,
Ewa
____________________
WIZYTÓWKA Wilcza pozdrawia Wilcza Gora http://wilczagora.blogspot.com
Joku 19:58, 02 lis 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13027
Niech w dobrej kondycji doczekają wiosny
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
monteverde 20:54, 02 lis 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
Jolu to przypomnij się na pewno, bo ja zapomnę pozdrawiam
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Joku 21:41, 02 lis 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13027
Dobrze Aniu, dziękuję że pamiętasz. Pozdrawiam wieczorową porą.

Bardzo ładne zdjęcie.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
monteverde 21:59, 02 lis 2013


Dołączył: 31 paź 2010
Posty: 44149
____________________
monteverde-mój kawałek raju - mój kawałek raju II - Kwiatowy ogródek Monteverde
Tess 04:53, 04 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
bogumila_bienko napisał(a)
Moja przycięta siedzi w piwnicy...też miałam trochę takich późnych wschodów.

To werbenę można przez zimę trzymać w zimnym pomieszczeniu?
I co, podlewać co jakiś czas? W ciemnej może być, czy z oknem?

edytuję, bo po doczytaniu kolejne pytania się cisną:
na oknie w kuchni też można przechować?
Skrócić o 1/3 czy do 1/3?

Oj, jak dobrze, że w porę do Ciebie zajrzaam W takim trudzie udało mi się wyhodować moje pierwsze w życiu werbenki, i nasion się nie doczekałam, to może uda mi się przechować.

Zazdroszczę, że sezon już zakończyłaś. Ja z tych, co nadal sadzą

Buziole
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Joku 19:00, 04 lis 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13027
Tereniu, jestem na etapie eksperymentu z przetrzymywaniem werbeny przez zimę. Postanowiłam tak zrobić, bo siew nasion marnie mi wychodzi. Zazwyczaj siewki padają bo spóźniam się z podlewaniem. Tak samo z marnym efektem wykiełkowały nasiona, które przeleżały zimę w ziemi w ogrodzie.
Pisałam już gdzieś wcześniej że dobrze przetrzymał zimę spory krzaczek werbeny w nieogrzewanej piwnicy, jaką miałam w poprzednim mieszkaniu. Trzymałam ją w pobliżu niewielkiego okna, podlewałam dość rzadko (co 1 - 2 tygodnie), sprawdzając wcześniej wilgotność ziemi w doniczce. Tak mi poradziła jedna z osób na forum. Wiosną pędy były cienkie i wybujałe więc całość przycięłam i jak się ociepliło posadziłam do ziemi w ogrodzie.
Teraz piwnicy nie mam, więc postanowiłam zrobić tak jak opisałam kilka postów wcześniej. Pokój jest mniej ogrzewany, ale temperatura pewnie jest niewiele niższa niż w całym domu. Moim zdaniem dostęp światła powinien być (w kuchni chyba będzie za ciepło ?), podlewać raczej skromnie bo to roślina która nie lubi mieć za mokro. Moim werbenkom uszczknęłam czubki bo rośliny są niewielkie (maks. 10 cm). Ale to tak raczej "na czuja" niż według jakichś zasad
No i będę obserwować co się będzie działo dalej .
Uff, ale się rozpisałam. Jeżeli masz jeszcze jakieś pytania to chętnie odpowiem, jeżeli oczywiście będę znała odpowiedź.
Jeszcze jedno: nie jestem specjalistką w hodowli werbeny patagońskiej, mam jedynie niewielkie z nią doświadczenia więc proszę traktować to co piszę z dystansem.
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Tess 20:37, 05 lis 2013


Dołączył: 17 maj 2012
Posty: 12453
Joluś, pięknie dziękuję za tak treściwe wyjaśnienia
Przeniosę swoją werbenę do pomieszczenia i spróbuję przezimować.
Pięknie mi rośnie, ale kiepsko dotąd kwitła - bo strasznie późno wzeszła.
Buziak
____________________
Pozdrawiam:) Teresa W Gąszczu u Tess oraz Ogród nad Rozlewiskiem Chętnie dzielę się roślinami z każdym, kto po nie przyjedzie, albo odbierze w jakimś umówionym miejscu. Ale nie wysyłam roślin.
Gabriela 20:45, 05 lis 2013


Dołączył: 25 lut 2011
Posty: 8072
Jolu, dobrze robisz, werbena zawsze przez zimę wyciąga się w doniczce, bo ona jest przecież światłolubna. Trzeba skracać te wiotkie pędy, a w marcu uciąć sadzonki, bardzo dobrze się ukorzeniają i dużo wcześniej kwitną niż te z siewu. Teraz bardziej trzymam w donicy na sadzonkowanie wiosenne właśnie, bo taka wydelikacona roślina po zimie, dość długo się zbiera jak się ją wsadzi znowu do ziemi.
____________________
Ogród w budowie nieustającej
Joku 22:21, 05 lis 2013


Dołączył: 09 paź 2010
Posty: 13027
Super informacja. To kombinujemy na wiosnę z sadzonkowaniem
____________________
Jola, nieco na zachód od Trójmiasta - Ogród z przeszłością (+) Wizytówka (+) Znowu na wsi - aktualny
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies