Artykuły Forum Ogrody pokazowe Instagram Sklep
Logowanie
Gdzie jesteś » Forum » Nasze ogrody » Ogród z łezką

Ogród z łezką

Kindzia 17:22, 04 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
gierczusia napisał(a)


A tu bijom ??...,, bo jak tak to siem bojammmm, i uciekam

Możesz być spokojna To Julci się należało...znikła na długo...bez pozwolenia
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:23, 04 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
gierczusia napisał(a)


Ooo jak dobrze Bogdzia napiasała ... Tylko jak ten złoty środek wyczaić ??.... Achhhh , tak mniej wiecej jak bedem miała 80 - tkę na karku , to może już bedem mądrzejsza ...

Bogdzia to Mądra Kobieta...długo dociekliwie przyrodę obserwuje. Trzeba się uczyć od Niej.
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:24, 04 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
ka1sia napisał(a)


Ela, nie strasz ja do Kasi przywitać się po przerwie przyszłam, a tu uciekać trzeba
eee, nie boję się, Kasiu odważnie buziaki Ci zostawiam i już będę częściej zaglądać, bo stęskniłam się za Wami bardzo

Nooo, Kasiula...jak będziesz tak częściej znikać bez zapowiedzenia, to nie wiem co będzie
Julcia to ostatnio recydywa, dlatego do porządku klapsiorem trzeba było Ją przywołać
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Kindzia 17:29, 04 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Pszczelarnia napisał(a)


Kindziu, mi takie coś berberysy czerwone załatwiło. Też myślałam , że to nawóz. Ale na starych berberysach było to niemożliwe? I powiem Ci, że to kret musi lubić, bo moje tam (między innymi) urzędują. Co to jest?

Pięknie Pszczółko...a ja już zupełnie uspokojona byłam...a Ty mi o zeżartych berberysach wyjeżdżasz
Te moje żurawki młode, z końca sierpnia, jeszcze nawóz mogły mieć...nie rozpuścił się przecież przez dwa miesiące...to długodziałający. Nie będę teraz kombinować, zobaczę jak wiosną ruszą.
A swoją drogą...że berberysy też komuś smakują...
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Pszczelarnia 18:18, 04 lis 2013


Dołączył: 04 maj 2011
Posty: 29263
A ja się właśnie zaniepokoiłam po tym jak Ciebie i Tess przeczytałam. Ale co tam. Nie ma co gdybać. Staram się nie panikować za bardzo, bo wiem, że w moim ogrodzie chemia odpada. Miłej lektury .
____________________
Ewa Pszczelarnia. Wizytówka
ka1sia 18:28, 04 lis 2013


Dołączył: 11 lip 2012
Posty: 3194
Kindzia napisał(a)

Nooo, Kasiula...jak będziesz tak częściej znikać bez zapowiedzenia, to nie wiem co będzie
Julcia to ostatnio recydywa, dlatego do porządku klapsiorem trzeba było Ją przywołać


już nie będę, obiecuję źle mi bez Was było... no i klapsiora się boję
____________________
Wszystko o czym...Marzysz
gierczusia 19:09, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Kindzia napisał(a)

Nooo, Kasiula...jak będziesz tak częściej znikać bez zapowiedzenia, to nie wiem co będzie
Julcia to ostatnio recydywa, dlatego do porządku klapsiorem trzeba było Ją przywołać


Ja siem zaczynam bojałać o swoje doooopsko ... Bo jak zakce mi siem wagarów , to bedę musiała na tą newralgiczną cześć ciała baaaardzo uważać ...
Buziam Kaśko

____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
gierczusia 19:10, 04 lis 2013


Dołączył: 05 gru 2012
Posty: 18678
Aaaa... Teź nie będę okrywać wrzosów ... Albo przeżyją , albo niech spadają ...
____________________
Ela- ogród pod lasem w sercu aglomeracji CFS 2014 / cz.I / Ogród w sk.mikro cz.II a obecnie Mikro ogród-pączkowanie
ka1sia 19:12, 04 lis 2013


Dołączył: 11 lip 2012
Posty: 3194
gierczusia napisał(a)
Aaaa... Teź nie będę okrywać wrzosów ... Albo przeżyją , albo niech spadają ...


i to jest zdrowe podejście do tematu
____________________
Wszystko o czym...Marzysz
Kindzia 19:19, 04 lis 2013


Dołączył: 04 kwi 2012
Posty: 28042
Pszczelarnia napisał(a)
A ja się właśnie zaniepokoiłam po tym jak Ciebie i Tess przeczytałam. Ale co tam. Nie ma co gdybać. Staram się nie panikować za bardzo, bo wiem, że w moim ogrodzie chemia odpada. Miłej lektury .

Poczytałam Cię trochę...widziałam dziurki na żurawkach takie jak u mnie teraz. Niestety u Ciebie nie znalazłam odpowiedzi...co je tak podziurawiło.
Ale praca za Tobą...
Wrócę do Ciebie
____________________
Kasia***zjazd VI 2016***cz.I***cz.II*** Ogród z łezką II
Korzystanie z portalu ogrodowisko.pl oznacza zgodę na wykorzystywanie plików cookie. Więcej informacji można znaleźć w Polityce plików cookies