Na dzisiaj dosyć. Reszta jutro
Niestety straty po zimie są. Najbardziej mi żal Candlelight, Jubilee Celebration, Lady of Shalott i Lady of Hamilton, Niestety nie odbiły Nie wiem czy Jasmina da radę.
Na dobranoc Camelot - nie wiem dlaczego ale polubiło betonowy płot sąsiadów
Agą, nie sądziłam, że tak bujną te warzywa ale kiszone ogórki uwielbiam za ich działanie probiotyczne, buraczki też zamienię w zakwas
A deszczu dziś było jeszcze więcej, przez ponad godzinę mieliśmy ulewę. Upajałam się tym widokiem... Niestety była też potem długa przerwa w dostawie prądu.
Trawnik pływał.
Oj tak dziewczyny dzięki za pochwały. Nie wiem czy nie na wyrost
Przetacznik Royal Candles zakupiony w szkółce w Radkowie. Bardzo mi się podoba
I róże
Cindirella
Oraz Garden of roses, nie wiem dlaczego pozostała łososiowa a nie zróżowiała