hahahahha to mnie pocieszyłaś swoimi perypetiami
ale pewniaki to kupię co?jeżówki, rozchodnika matrone bym chciała, gracki, seslerie, trzcinnika musze miec. takie to sie napewno przydadzą
Pewnie, że nie
U mnie w pierwszym roku miałam klony, w drugim klony wywaliłam i posadziłam śliwy. W trzecim roku stwierdziłam, że śliwy jednak są poczochrane i mnie denerwują-poszły na przedpłocie a w ogrodzie zagościły graby
Aniu, jeśli mogę coś doradzić bo widzę, że dalej jesteś niepewna to póki nie będziesz miała ostatecznego planu to nie kupuj roślin. Póżniej będziesz myślała jak tu wymyślić rabaty aby gdzieś wcisnąć te rośliny, które masz.
udalo mi się dzis przekopac co planowałam, a ponad plan: odchwaściłam przedpłocie, odchwaściłam najmłodszą z rabat przed domkiem ogrodnika zakładana późną jesienia. na razie niewiele tam widać ale rosną tam rozplenice, rozchodniki i cisy a w plecach trzcinnik i teraz widoczne czosnki Krzysztofa.
To czesc tej rabaty.
wyciełam dwie taczki irgi major na skarpach bo wrastała juz na podjazd i na trawnik.
Zauwazylam ze runianka kwitnie
I tak zastal mnie zachód
W przyszłym tygodniu prawdopodobnie dojdzie przesyłka z trawami przeznaczonymi głównie na przedpłocie, więc lada dzień front moich robót się tam przeniesie, ale jeszcze wcześniej trochę prac porządkowych na rabatach.
Kostrzewy powiadasz... hmm, nie pomyślałam, tak mnie sesleria zauroczyła.
No widzisz, a ja bym chciała, żeby w naszej drodze cosik pokopali, bo nam woda po ulewach regularnie stoi. Ale gminie się nie spieszy...
Wiesz my tu dyskusje lawendowe prowadzimy systematycznie. Skoro masz taka z brzydkimi dołami to trawka konieczna. Ja mam z lawendą kostrzewy sine
W tym roku będę częsciej pokazwyać przedpłocie. Qurcze jak mi znow go nie przekopie bo jakąs długą rurę dzisiaj widziałam na drodze.....
Już się wiosna zaczyna całą parą, infekcji powinno być mniej.
Wiem jak to jest na początku sezonu jak się cały dzień pracuje w ogrodzie, każdy gnat się czuje, trzeba przyzwyczaić organizm do takiej aktywności i będzie coraz lepiej.
Niestety praca duzo absorbuje czasu i jeszcze mój maluch zainfekowany,więc o pracach na powietrzu mogłam zapomnieć. Wczoraj wzięłam się za trawnik-dziś wszystko boli
Chce skończyć przedpłocie-napewno pochwalę się fotkami Czekam niecierpliwie na zdjątka z Twojego ogrodu
pozdrawiam
mnie też, tylko już wiem, że ledwo się z tymi grabami uporam to trzeba się przenieść na przedpłocie i tam zacząć przekopywanie - tyranie na wysokich obrotach do połowy kwietnia się zapowiada, później pewnie tez nie będzie wiele lepiej
A myślałaś, żeby zagospodarować przedpłocie?
Edit. Doczytałam, że nie teraz
Jak ja wspomniałam o roślinach na przedpłociu to na drugi dzień miałam wysypaną grubą warstwę kamyczka, żebym nie mogła nic posadzić. Może to i dobrze, ogród samej ciężko ogarnąć, a jeszcze przedpłocie.
Wg mnie za wąsko, ja też mam na tapecie przedpłocie, zrobimy na szerokość 80 - 90 cm.
Nie wiem czy to u mnie czytałaś o tych tawułach na przedpłocie, bo kiedyś miałam taki plan, ale ostatecznie zrezygnowałam, bo one są co kilka tygodni do ciachania, żeby były ładnymi kulkami.
Iwona, a z jakiego regionu Polski Ty jesteś?
Dziekuję
Poczułam "miętę" do zawilców
Skończyło się chorobowe i trzeba było wrócić do pracy, więc niestety teraz mniej czasu na ogrodowisko Będę wpadać może między pacjentami
Czytam i uczę się jak zrobić stożek i kule z bukszpanów...jak je sadzić aby takowe figury potem uzyskać itd
Pomału zaczynamy przedpłocie. Wymysliłam tam kule tawuły Golden Princess przeplatane żurawką Palace Purple. eM się uparł, że szerokośc na 0,5m wystarczy, ale kurka mi się to mało widzi. Jak myslicie wystarczy 0,5m? Całość w szarym kamyku...
Jak my się wybudowaliśmy i wszystko w środku zrobiliśmy (bardzo szybko) to niestety nam kasy zabrakło na projektowanie ogrodu przez fachowca i wykonanie przez firmę.
Wówczas jeszcze nawet nie znałam Ogrodowiska. Sama wymyślałam tak jak umiałam, a że nie mam polotu w takich sprawach to mam ogród jaki mam.
Teraz jak finansowo się poprawiło to to co możliwe poprawiam i zmieniam.
W następnym domu zajmą się już tym profesjonaliści, ale ja już dokładnie będę wiedziała czego oczekuję
Psy miałam zawsze i mieć będę, a teraz mam szalone wariaty to i ogród pod nich trochę zmieniam. Ten wybieg przy płocie gdzie najwięcej się dzieje to koniecznie do wyłożenia kostką. Wiem, że ładnie to wyglądać nie będzie, ale wolę kostkę niż totalnie zryty trawnik
Dwa buldożki super Ciekawe tylko czy Tytus by był zadowolony?
Koniecznie, Tytus to moj drugi pies ale poprzednio miałam bardzo żwawą i duza bokserkę. Tytus nawet gdy wpadnie w rabate duzych strat nie robi ale przy płocie lata jak szalony. U mnie moze penetrować przedpłocie i cały bok z żwyopłotem grabowym ale najbardziej interesuje go przedpłocie, tam wiecznie siedzi i biega wzdłuz ogrodzenie. Przez żwyopłot cisowy z gabionami nic nie widzi dlatego nie pcha sie na rabaty
Ale o tym dyskutowałam mocno z projektantka tworząc plan architektury. Mimo ze starciłam kilka metrów kwadratowych na nasadzenia i dziwnie ta przestrzeń pomiedzy płotem a gabionami wygląda to ja i Tytus jesteśmy zadowoleni a przeciez marza mi sie dwa buldożki