To suchodrzew. Też go uwielbiam. Całkowicie bezproblemowy. Można go ciąć jak się chce. Podobno może przemarzać w chłodniejszych rejonach ale wg mnie to twardziel nie z tej ziemi. Nigdy nie podlewany - nawet w te susze, nie nawożony, rośnie w niezbyt dobrym podłożu i daje radę
Przedpłocie to zbyt dumnie brzmi tam jest tylko wąski pasek z tych suchodrzewi (to ta roślina o którą pytasz) i nic więcej - dalej sam piach.. Wczoraj właśnie tam plewiłam. jak wróciłam do domu to piach miałam wszędzie gdzie tylko możesz sobie wyobrazić
Carnivale kocham w każdej postaci: szczepione, nieszczepione, duże i małe - wszystkie Tylko nie rób mojego błędu i nie sadź go na pełnym słońcu.
w jakims brytyjskim programie bylo cale pole tulipkow chyba i hiacyntow...w jakim parku czy gdzies..
i pan chodził i wbijał cieniutki drucik zeby je podeprzec
Nie mam nic do różu, tym bardziej pudrowego różu ale ten jest taki...Hm... dziadoski
Oj, musiałabym Ci pokazać kilka miejsc schowanych - wtedy zmieniłabyś zdanie
Iwonka, mam nadzieję bo inaczej będę musiała je znosić następne lata - nie zamierzam ich ruszać a wiem, że kwitną w następnych sezonach równie obficie. To ta sama odmiana co przed płotem tylko kolor inny..
Dla mnie te tulipany są piękne, zabieram je wszystkie skoro Ci się nie podobają
A w ogóle zdecydowanie za rzadko pokazujesz nam swój ogród- jest piękny