Dziś kolejne kawałki wytyczone.
Powoli zaczyna mnie ogarniać przerażenie

dlaczego do przesadzenia załapują się same wielkie potfory różane???? Między innymi Souv. du Dr Jamain, Waterloo, 3 Aspirin,Claire Austin, Olivia, Granny, Crocus rose, Natasha R., Golden Celebration, 2 Baronesse, i najgorsze, co mnie mogło spotkać, Teasing Georgia. Poza tym to już same przyjemności... Krzewuszki, miskanty, liliowce, floksy. Jedna jabłonka rajska, parocja, W jednym miejscu dziś rano zmodyfikowałam plan, żeby zmniejszyć skalę przesadzań, po południu zmodyfikowałam go jeszcze raz już w terenie... Dzięki temu odpadło mi przesadzanie tego co powyżej plus 5 kolejnych krzaczorów. Ilości karp piwonii już nawet nie liczyłam. Ale co tam, powoli, do przyszłego lata może się wyrobię. I jednak zrobię w większości ścieżek obrzeża z tej cegły klinkierowej, mam jej tak dużo.
Inna rzecz, że w tym całym szaleństwie jest pocieszające to, że działam z większym zastanowieniem, lepiej staram się dobrać rośliny planowanych rabat. Póki co