Iwonka, byłam, widziałam Wg mnie Candy Prince ma ewidentnie coś z van Eijków, kształt jajka jest tu wyznacznikiem. Z rodziny 'van Eijków' mam u siebie tylko tego jednego bladziocha 'Salmon Van Eijk', ciężko mi go do czegokolwiek porównać w ogrodzie Dziś zrobiłam mu kolejny raz fotki Ja mam je w półcieniu, może dlatego też mają trochę inny kolor niż Wasze w słońcu?
Mnie zaczęły wyradzać się rojniki, w ubiegłym roku trochę wzięłam do donic. Musiałam wyskubać wszystkie suche listki, poskracać i od nowa sadzić. One wcale nie są takie bezobsługowe.
Ptaszków kilka wnuk mi porozbijał jak był mały. Mąż pokleił silikonem, ale teraz mamy drugiego półtora rocznego wnuka. Sytuacja z rozbijaniem może się powtórzyć.
W moim ogrodzie z sztucznych dekoracji lubię ptaszki, domki i motylki, więc ptaszków mam na prawdę dużo. Przez 2 lata spisywałam co dokupić i dosadzić, żeby wiosna nie ociągała się z kolorami w moim ogrodzie. Tylko z krokusami sobie odpuściłam na korzyść dla hiacyntów.
Ta roślinka to biała, pełna i wieloletnia gęsiówka.
Kolory i ja lubię cały sezon, dlatego w moim małym ogródeczku od wczesnej wiosny rabaty tętnią kolorami.