klonik sie budzi..
stipa ładnie przezimowała..chyba żadna mi nie wypadła mimo takiej zimy..smiem twierdzić że okreslenie jednoroczna jest na wyrost bo u mnie wieje, zimno było etc a wszystkie ładne.
stokroty się rozsiały...mam nadzieję że nie będą takie wielkie jak rok temu
U mnie Flaming Purissima rośnie razem z EE, bardzo ładny duet. Zdziwiło mnie, że obie odmiany są tak wysokie i mają ogromne kwiaty Flamingi niesamowite w swojej zmienności kolorów..
Dobra wiadomość, że tak fajnie powtarzają
Martka, zrobiłam sobie ściągę każdej rabaty jak sadziłam Fotka + opisy I tak w każdym miejscu.
To mój taki eksperyment z tulipanami, bo nigdy nie miałam z nimi do czynienia w ogrodzie. Już teraz widzę, które mi się najbardziej podobają, takie będę dosadzać, i taka ściąga z nazwami będzie mi bardzo pomocna przy planowaniu kolejnych zakupów. Wydaje mi się, że inaczej nie byłoby to do ogarnięcia
Barwinek o pełnych kwiatach posadzony w zapomnianym i przez długi czas zarośniętym kącie ogrodu wykazał się mocną chęcią przeżycia. Teraz tworzy fajną kępę.
Wiecie jak to jest z tymi zdjęciami, nie zawsze kolory wychodzą takie same jak są w rzeczywistości To zależy od pory dnia, operacji słonecznej czy też umiejętności fotografa Na pewno nie pomyliłam zdjeć czy podpisów, moje 'Salmony van Eijk' są dokładnie takie same kolorystycznie i kształtowo jak tutaj, więc myślę, że mam dobrą odmianę.
'Salmon Van Eijk' - kojarzy mi się z wydmuszkami z jajek, nawet kolor podobny
'Apricot Beauty' - mam ich około 200 sztuk w ogrodzie, w różnych miejscach, od różnych dostawców, wszystkie wyglądają bardzo podobnie. Są lekko różowe, w środku morelowe, jak się zamkną, to ten róż blednie i staje się morelowy, bardzo zmienny kwiat. Kompletnie nie potrafię oddać jego prawdziwego koloru na zdjęciach
Kurcze, ale super zakupy...ja w weekend podjadę do ZP,ale pewnie wyjdę z pustyni rękoma bo mi się ciężko zawsze zdecydować co chcę
A Ty co tam kupiłaś? Może coś mi w oko wpadnie
Milka- Magnolia nareszcie na zewnątrz, ale co się z nią nalatałam
Basia_KRK- Tak,Princess of Wales ma cały czas taki niewielki krzaczek. Śliczna ta Twoja rabata
Anna_ogrodni...Niestety, Princess of Wales nie pachnie. Przynajmniej,ja się nie dowąchałam Natomiast jest jedną z najzdrowszych różyczek.
Mam różową magnolię od 20 lat, różnie bywało, czasem przymrozek liznął kwiaty. Ale spektakl, który daje wiosną, jest wart wyczekiwania do następnego roku
A w tym roku, jest dodatkowo zestresowana zimnem, więc pachnie, jak nigdy dotąd