Ela, u mnie ten dyptam rośnie w takim miejscu, że nie muszę go specjalnie omijać. Na razie zostaje.
Postępy widzę, ale widzę też ile pracy jeszcze przede mną
Darcia, tak, to chyba najcięższa robota, ale jak tylko skończę wokół oczka, to reszta będzie robiona glebogryzarką. Wokół oczka i tak by nie dało radę zrobić to maszynowo, bo zrywam darń zaraz przy ścieżce, którą glebogryzarka na pewno by mi popsuła.
Tak to jest, jak się robi pewne rzeczy nie po kolei

.
Ten urobek na przyczepce jest z jednego dnia. Niestety eM wybył, a ja jeszcze nie potrafię podłączyć tej przyczepki (hydrauliczna z wywrotem), więc stoi.
Dziś ładowałam na mniejszą, którą niestety muszę ręcznie rozładowywać.
Wczoraj :
Dziś :