no własnie ja tez jestem ciekawa, nie mam tego dozownika bo dopiero zaczynam przygodę z nawodnieniem ale spróbowałabym chętnie gdyby Asia przetarła nam szlaki
To byłoby najwygodniejsze rozwiązanie, nie wiem tylko czy w praktyce do zrealizowania no i ciekawe jakie stężenie by wtedy miała taka mieszanina, jak to określić?
uśmiałam się
te czosnki w brzozach to Purple Sensation - mają piękny kolor i faktycznie nie są zbyt wysokie. Everesty i Giganty wyższe, mam jeszcze jedne, które miały być Atropurpureum ale mam wątpliwości czy nimi są, zakwiną trochę później.
Na zdjęciu bez Black Lace Eva, fajnie urósł w tym roku i nawet zakwitnie.
Szałwia kwitnie, ale nie wiem czy się z tego powodu cieszyć, miła kwitnąć razem z różami Artemis, a pewnie wypadnie tak, że one zakwitną, a szałwia będzie tuż po kwitnieniu.
Zapachy gnojówek można neutralizować dodając mączkę bazaltową, dolomit albo walerianę.
To są prawie takie same trawy ,tylko paski mają odwrotnie ,ja nie mogę się zdecydować który ładniejszy. Obydwa rosną mniejsze i wolniej niż karl.
Literatura podaje że avalanche ma być bardziej przewieszajacy.startują obydwa szybko.
I to jest własnie najdziwniejsze, że te krzaki na pewno żyją ale nie ruszają. Po ścięciu gałązek w środku są zielone, mokre. Wypuściły pączki i tak stoją już dłuuuuuugo. Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Dziś podsypałam je nawozem.
Apache u mnie tak jak Ci pisałam - kaput. Żyją tylko 4 sztuki. Reszta to susz całkowity tak samo jak brązowe trawy (które zresztą dziś wymieniłam).
ML u mnie wszystkie żyją tylko też są duże dysproporcje między poszczególnymi egzemplarzami. Jedne są świetne, gęste a inne mają po dwa źdźbła. Tak mnie ten ogród wkurza w tym roku, że chyba zaleję wszystko betonem i będzie spokój
Super, że nie masz dużych strat Będę miała do kogo przychodzić cieszyć oczy jak już mi wszystko padnie
Ja nie wiem jak to możliwe czosnki u Ciebie takie fajne nie wysokie, wymiarowe , moje wyrastają aż po cycki...a w brzozowej na środeczku czy to świecznica czy bez czarny Black Lace?
Szałwia piękna, moje jeszcze nie zamierzają kwitnąć, ale u mnie za duże zagęszczenie , muszę im dać więcej dostępu do powietrza
Zalałam własnie pokrzywówkę, ja próbuję, staram się, ale mnie oddpycha ten zapach....
cudowne zdjęcia, jak zwykle.
Już wiem jak wykorzystać moje zawciągi, które się tułają z kąta w kąt od dwóch lat.
Ewa, dziś widziałam oba trzcinniki i Avalanche i Overdam, tego drugiego na próbę wzięlam do donicy, czy moglabyś porównać te odmiany, wstawić jakieś zdjęcia z nimi w różnych momentach roku?
o proszę fajnie masz właśnie powinnam o próbki poprosić żeby kota w worku nie kupować, nie pomyślałam..
u mnie plac w przyszłym tygodniu zacznie się spawać