No tak, zastanawiam się co by wymyślić, żeby przyspieszyć ten proceder polewania rabat gnojówkami. Przy sporym ogrodzie człowiek się tych konewek nanosi tyle, że aż się odechciewa.
Właśnie pokrzywową rozlewam wieczorami, a już za chwilę będzie gotowa z mniszka, skrzypu i wrotyczu.
Dziś wywalałam carexy, niektóre Evergoldy, które rosły od jesieni 2014 i Gold Fountain - niestety nie było się już co łudzić...
Także z tym bogactwem to bym się nie rozpędzała, nie wiadomo co będzie po zimie.
Ja nie wiem jak to możliwe czosnki u Ciebie takie fajne nie wysokie, wymiarowe , moje wyrastają aż po cycki...a w brzozowej na środeczku czy to świecznica czy bez czarny Black Lace?
Szałwia piękna, moje jeszcze nie zamierzają kwitnąć, ale u mnie za duże zagęszczenie , muszę im dać więcej dostępu do powietrza
Zalałam własnie pokrzywówkę, ja próbuję, staram się, ale mnie oddpycha ten zapach....
uśmiałam się
te czosnki w brzozach to Purple Sensation - mają piękny kolor i faktycznie nie są zbyt wysokie. Everesty i Giganty wyższe, mam jeszcze jedne, które miały być Atropurpureum ale mam wątpliwości czy nimi są, zakwiną trochę później.
Na zdjęciu bez Black Lace Eva, fajnie urósł w tym roku i nawet zakwitnie.
Szałwia kwitnie, ale nie wiem czy się z tego powodu cieszyć, miła kwitnąć razem z różami Artemis, a pewnie wypadnie tak, że one zakwitną, a szałwia będzie tuż po kwitnieniu.
Zapachy gnojówek można neutralizować dodając mączkę bazaltową, dolomit albo walerianę.