W Gąszczu u Tess
13:18, 24 cze 2013
Agnieszko (Gusiarz) - pewnie, że można siać naparstnice. Niestety, już przekwitają i nie są ładne, ale nie wycinam kwiatostanów, bo na każdym jednak po kilka dzwonkowatych kwiatuszków jeszcze jest, i pszczółki tak chętnie do nich zaglądają.
Jolu, to były moje pierwsze kanciki, może pokaż eM. jakieś perfekcyjniejsze? Niech się uczy od najlepszych, nie od nowicjuszy
Pobojowisko jest obecnie jeszcze większe
Podeptali mi miscanty
Połamali gałązki limek (które troskliwie zbieram i wsadzam do doniczek - moze się ukorzenią)
W temacie ukorzeniania - zajrzałam do korzeni przedszkolaczków limkowych - mają korzonki! Nie wszystkie, ale zdecydowana większość - tak. Dostały każda swoją własną doniczkę
Mam już 10 sztuk rozsadzonych, jeszcze dwie doniczki muszę sprawdzić.
Magda, wcale nie wszystko jest wspaniałe, trochę wpadek i porazek też zaliczyłam. Porażką są np. citronelki w przedogródku, które - albo od choroby albo od słońca - wyglądają okropnie. Nie ma mowy, żeby takie brzydactwa były wizytówką ogrodu. Jak tylko dekarze sobie juz pójdą, przesadzę je wszystkie do cienia. Nie mogą się tak męczyć.
Jolu, to były moje pierwsze kanciki, może pokaż eM. jakieś perfekcyjniejsze? Niech się uczy od najlepszych, nie od nowicjuszy
Pobojowisko jest obecnie jeszcze większe
W temacie ukorzeniania - zajrzałam do korzeni przedszkolaczków limkowych - mają korzonki! Nie wszystkie, ale zdecydowana większość - tak. Dostały każda swoją własną doniczkę
Magda, wcale nie wszystko jest wspaniałe, trochę wpadek i porazek też zaliczyłam. Porażką są np. citronelki w przedogródku, które - albo od choroby albo od słońca - wyglądają okropnie. Nie ma mowy, żeby takie brzydactwa były wizytówką ogrodu. Jak tylko dekarze sobie juz pójdą, przesadzę je wszystkie do cienia. Nie mogą się tak męczyć.