A własnie se myslałam gdzie te trawy, szukałam ich dookoła, że też chciało Ci sie skakać przez ten kamień, hihih, dziekuję,
które ujęcia na froncie?
Prawda? te hosty są fajne, lubie ich za kolor.
nie wiem czy to prawda? własnie wstawiłam zdjęcia liści grujecznika ...3 sezon mu idzie ..i jeszcze upałów nie było a juz zaczyna schnąć....zdecydowałam spalić! nie ma co się nad nim rozczulać.
hej, odnalazłaś roślinki z boku za domem? Miałam zostawić przed drzwiami ale bałam się, że ktoś podprowadzi.
A i znowu się pogapiłam u Ciebie trochę, jeszcze kilka fajnych ujęć bym zrobiła Twojego frontu
I jeszcze jedno, będę Cię męczyć o kłącze tej hosty co masz w przechowalniku, śliczne są!
No tak, kolce mają w tym wypadku znaczenie strategiczne.
Ja te zawilce tak polubiłam, że nie wyobrażam już sobie ogrodu bez nich.
Nie wiem jak Ty róż tolerujesz, ale jeśli tak to mam Serenade i Prinz Heinrich i one są bez zarzutu, wszystkie żyją i już spore urosły bo wcześnie wystartowały.
podczytywałam u Ciebie o zestawieniu perovskiej i ML, zdecydowałaś się na taki zestaw? bo też właśnie rozmyślam czy nie zrobić takiego zestawienia u siebie, rośliny czekają już na posadzenie, do tego mam przegożana.
podpisuję się pod wszystkim co napisała Mira.
I jeszcze dodam, że wydaje mi się, że za niedługi czas będziesz wszystko rozsadzać, bo ze zdjęć widać, że masz tendencję do dziubdziania, a to duże rośliny urosną, szczególnie rodki, które od płotu oddaliłabym już na wstępie co najmniej o pół metra.
A skoro idziesz w tym kierunku to może jeszcze pomyśl o trzemielinie oskrzydlonej, jesienią ślicznie się przebarwia, ale mnie też zachwyca w wiosennym wydaniu
i niech się ta pogoda w kratkę skończy, co się wybiorę na podwórko to kropić zaczyna i trzeba wracać do środka i tak kilka razy na dzień... eh, dobija mnie taka wiosna.