Ice Dance tylko brzydkie końcówki ścięłam, ale widziałam, że Sebek je ostro potrakotował.
Tak, Agatko, dziękuję, czytałam, ale nie wyrabiam z pisaniem Jeszcze trochę to potrwa, zanim ogarnę ogród, może potem będzie lepiej z czasem.
Kusiło mnie przesadzić, ale się jednak oparłam. Jak wysadzałam nowo zakupione, choć były w lekkiej ziemi, to też korzonki się łamały. To mnie ostatecznie przekonało, żeby tamtego pustnnika teraz nie ruszać. Jesienią nie mają takich łamliwych korzonków.
Super, że posiałaś
to Ci się udał ten "wolny piątek " dobrze ze szef nie powiedział rano przez telefon czegoś typu .:a za godzinę odbierz moją żonę z lotniska bo to by dopiero było
A wyciskania max z tej doby to już mi tylko pozostaje pozazdrościć ja padam na pysk i tak jakby mi odłączyli zasilanie ,) musze se strzelić jakieś wspomaganie ...witaminki jakie mam na myśli ,żeby nie było a ciasteczka polecam gorąco napisz potem koniecznie jak wrażenia