MiluniaB napisał(a)

Wiola, a pokażesz donice z bratkami i stokrotkami?
Moje prymule też czekają

Wsadzone póki co we wkłady do donic i tak będą stały dopóki są przymrozki a potem je wstawię do donic jak miną...



Mini bratki i stokrotki...

Witam serdecznie,
bardzo proszę o podpowiedź co może być przyczyną brązowienia jednego z cisów. Stożki rosną obok siebie, a jeden jest cały brązowy, nie wypuszcza nowych przyrostów. Od środka jest zielony, te brązowe igiełki nie mają żadnych plamek, robaków ani nie usychają. Po prostu zbrązowiały

tu dla porównania drugi :

Czy przyczyną może być to, że ma za mokro? Mam na działce dosyć ciężką ziemię, starałam się jednak wykopując dołek, by był odpowiednio głęboki z dobrą ziemią, jednak może powinnam zrobić głębszy drenaż?
Bardzo dziękuję za odpowiedzi

MiluniaB napisał(a)

Irenko rh robią wrażenie. Ale nie rozumię, że są regularnie cięte? Rh się tnie?

Mirelko, na początku nie cięłam, sadzone były w 2012r., potem zaczęły bujać i zarastać ścieżki komunikacyjne, stąd decyzja o cięciu. Nic im to nie zaszkodziło, zagęściły się i tworzą taki zwarty blok.


to 2013 kwiecień i maj




a to 2020

Dzień dobry, bardzo proszę podpowiedź co dolega laurowiśni, czy to jest spowodowane mrozem? najwięcej tych brązowych liści jest od środka drzewka. Białe plamy na liściach są spowodowane opryskiem miedzianu, bo najpierw myślałam, że to jakiś grzyb ją dopadł.
Bardzo dziękuję za odpowiedź.

Dla wszystkich lubiących ciemierniki - moje stanowisko okienne jest obecnie totalnie opanowane przez ciemierniki

U mnie w domu już wiosna zawitała...a w ogrodzie...

odrobina wiosny w domu...


oczywiście w stylu glamour (ostatnio wzięło mnie na ten styl)


i gotowe !!!


A na 8 marca...cudowny zapach !!!!

Alija napisał(a)

No i znalazły się pierwsze wiosenne kwiatki. Jak mówią: kto szuka ten znajdzie.

gogo napisał(a)

Em skończył naprawiać altankę, przy nogach będą kratki.

To widoczek po moich porządkach

A w domu przybyły nowe ozdoby
Wiannek jeszcze do dopracowania.

Listek "klonu" trafił na drabinkę.

Grażynko, Twój ogródek rzeczywiście jest kolorowy więc te lampiony z patyków pomalowałabym na biało.
Woliera wyszła pięknie. Ona ma ścianki tylko z siatki czy jeszcze są szyby?
Te dekoracje ze sznurka są prze-pię-kne. Czy stelaż to z patyków czy z drutu?

Karolek jak którąś kurkę biorę na ręce, a ta by gdakać zaczęła, leci w te pędy bronić jej choć malutki taki, ale byk

Silki bywają różne, prawdziwa czysta silka ma niebieski dziób i uszy, a gdybyście odchylili piórka to całą taką ciemno niebieską skórę
a piórka wyglądają jak włoski

Koniec na dziś bo zrobiłam przeszło 200 fotek i teraz wybieram, przebieram co pokazać Innym razem następneO ile Wam się nie znudzą

Co tam masz w piórkach

tym jak czuprynka zarośnie oczy trzeba przystrzyc bo nie będą widziały i przestaną jeść

a na razie zostawiają owies

już się tak nie boi zbliżyć

z ciekawością co tam przyniosłaś?

tu widać jak mają przerośnięte pazury, po miękkim musiały chodzić

kaczuchy jeszcze ostrożne, ale już wiedza jak mnie omijać w wolierze by nóg nie połamać po drodze

silki są takie mięciusieńkie jak puszek w dotyku

ale dla nich grzęda nie potrzebna Wczoraj nie weszły na noc do kurnika jako jedyne z podłogowych ptaków, więc je posadziłam najniżej na grzędzie, dziś jak zaszłam wszystkie ptaki były na wolierze oprócz nich, bały się z grzędy zejść i siedziały tak jak je posadziłam, padły by z głodu gdyby tak kilka dni posiedziały
One nie maja piór i na skrzydłach też nie za dużo przez co wyskakują na przedmioty max 20 cm nad ziemią i z takich też zeskakują z pewna obawą( przynajmniej te moje) a jutro muszę im zrobić manicure bo maja masakrycznie przerośnięte pazury aż się im zakręcają, żadne inne w wolierze tak nie mają, tym nawet trudno grzebać. I taka ciekawostka ta rasa ma o jeden palec więcej niż wszystkie inne kury
jedno czuwa

drugie śpi

Taka scenka z rana


i musiałam zrobić poprawkę i pod poidło dać folię na deski bo kaczuchy się kąpały i zalały całe trociny

i takie promyczki

Zapowiedź kwitnących piwonii. Taka niepozorna.



Aż trudno uwierzyć, że rozwinie się w coś takiego.





Dereń jadalny wyróżnia się kolorem.



Ciemierniki miały w tym sezonie pod górkę, ale i tak wciąż cieszą.





W ciągu dnia w słońcu jest całkiem przyjemnie.



Noce są z przymrozkami, czasem z opadami śniegu. Jak to na przedwiośniu.

Nadszedł taki czas, że codziennie pojawia się jakiś nowy wiosenny akcencik.
Pąki na grabach.



Pierwszy pierwiosnek.



Zielone przyrosty na stipach i seslerii jesiennej.





Wyskoczyły w górę narcyzy.



Coraz więcej krokusów pokazuje kolorek.

W sobotę udało się wreszcie złożyć pergolę przy wejściu do warzywnika. Jest bardziej dyskretna niż jej biała poprzedniczka. Jesienią usunęłam z tego miejsca dwie pnące róże. Zostawiłam po jednej z każdej strony pergoli. Ciekawa jestem jak nowy nabytek sprawdzi się w pełni sezonu.

Udało się wreszcie zakończyć wstępne prace porządkowe. Najgorsze za mną.
Teraz tylko trzeba uruchomić zrębarkę.




Pozyskanymi zrębkami wyściółkuję rabaty.
Kolejna wiosenna praca to będzie wałowanie trawiastych powierzchni. Podczas naprzemiennego zamarzania i odmarzania powstało trochę nierówności. Wertykulację i areację trzeba odłożyć do czasu aż ziemia dobrze obeschnie, a na to raczej się nie zanosi. W prognozach sporo jest deszczowych dni.
Jeśli się uda wstrzelić w jakieś okienka pogodowe, to zacznę czyszczenie rabat.
Po cięciu zostało sporo śmieci.







W miejsce po wykarczowanych tamaryszkach trzeba będzie dosadzić jakieś trawy i byliny.

Szpak

Ogrodowy czyściciel trawnikowy
Z daleka wydaje się czarny a z bliska mieni się niesamowitymi kolorami.
Kiedy wiosną przylatują całą gromadą i idą tyralierą po trawniku w poszukiwaniu pędraków to siedzę cichutko za oknem i staram się nie przeszkadzać. I jeszcze cichutko proszę: jeszcze w tamten róg, jeszcze na środku



Najbardziej mnie ubawiły w ub roku, kiedy .... opalały się na trawniku: