Dziękuję Danusiu
U mnie jeżówki jak dotąd niezawodne. Pewnie ich służy dobre nasłonecznienie działki. Gliniastą ziemię rozluźniam własnym kompostem i dodaję obornik koński.
Wnusio radosny, silny i już pokazuje swój charakterek
16 szt to piekny szpaler. U mnie też nie wszystkie róże dobrze rosną. Mimo, że dobrze odzywione.
Np Venrossa mam.ja 4 lata nie za bardzo rosła chorowała ciągle mączniak się czepiał. W zeszłym roku przesadziłam do bardzo dobrej ziemi i ruszyła pięknie kwitła i nie miała mączniaka. Z tym maczniakuem to mówią, że najwięcej atakuje róże jak jest bardzo ciepło i sucho. A zeszły rok przynajmniej u nas był ciepły ale często padało. Więc zobaczę jak będzie w tym roku.
Dzisiaj był mój najmłodszy wnuk Jeremiasz. Kupisz zrobił. Maja sprząta nic nie mówi
Oj, są następne nasionka. Maczki piękne! Kobeę bardzo lubię, musisz ją wysiać, bo ona długo kiełkuje, chyba, że to tak u mnie tylko wygląda. U mnie długo rosła i w efekcie późno kwitła, ale jest bardzo ładna. Powodzenia w zasiewach.
Cięcie hortek to pikuś bo w pozycji stojącej rach ciach i po bólu
Ale trawy i byliny to już większy problem bo kręgosłup to odczuwa.
Na szczęście najgorsze cięcie za mną. Zostały już tylko drobiazgi i róże.
Musiałam zacytować, bo podobają mi się wszystkie i już chyba wiem, że wymienię żurawki obok red barona na Marmelade, jednak lepiej pasują niż moje czerwone
Zastanawiam się, dlaczego u mnie nie kwitnie przetacznik siwy, może przez linię kroplującą a powinien mieć bardziej sucho?
Co to za roślinka o wielkich okrągłych liściach na trzecim zdjęciu?
Pasowałaby mi na leśną rabatę.
Widzę, że masz sporo bordowych roślinteż je bardzo lubię
Masz piękny ogród dobrze, że masz wreszcie swój własny wątek
Kasiu masz dobrze ukwiecony dom. Mam dużo kwiatów nie w Wawie ale w domu na działce tam dobra temperatura odpowiednią dla kwiatów doniczkowych ok. 15 stopni.
Mam też takiego kaktusa twój zielony moj szary. Teraz obsypany małymi kwiatuszkami. Małe bąbelki.
Poza tym u ciebie już piękna wiosna u nas każdy dzień inny tylko nie słoneczny.dzisiaj trochę cieplej. Jutro jadę działać.
Prawdopodobnie zamkną wszystko bo ludzie chorują na potęgę szpitale są a medykow nie ma. Kolejka karetek czekające na miejsce. Masakra to co się dzieje.
Jadę przynajmniej bez maseczki będę chodzić.
Tarcia, muszę powiedzieć, że Twoja wiadomość dała mi dużo do myślenia. Musiałam sobie ją przetrawić
Nigdy tak nie patrzyłam na mój ogród, w sensie, że idzie w klimaty japońskiego. Ale jakby na to spojrzeć, to faktycznie, mam sporo klonów palmowych/japońskich, dereni kousa, pagodowy, trawy hakone, liriope, kosaćce, liliowce... hmmmm... ale nie mam żadnego pojęcia o ogrodach japońskich Nigdy się nimi nie sugerowałam Do Japonii też mnie nie ciągnie. Wygląda na to, że to wyszło "przez przypadek".
Uwielbiam klony, bo pięknie u mnie rosną, szybko stratują, cudnie przebarwiają im się liście, podobnie z dereniami, dlatego tyle ich u mnie Co teraz robić? Od jakiegoś czasu jestem zafascynowana ogrodami angielskimi, pełnymi kwiatów, lekko romantycznymi... No i mam teraz problem Ostatnia rabata (ta w kółku z Bobo), to klasyczna inspiracja z angielskiego ogrodu, bardzo mi się podoba. Nie wiem teraz jak to wszystko połączyć z moją "japonią"