Wśród samych plusów jest jednak jedna obawa, mamy wodę z własnej studni i jest ona mocno zażelaziona, boję się, że mi będzie ten jasny kamień barwić, a jeśli tak faktycznie się stanie, to nieciekawie.
Ja mam pierwszy raz czosnki, bardzo jestem ich ciekawa.
Mirella, mam kilka odmian czosnków, Gladiatory, Mount Everest (białe), Purple Sensation, główkowate i Atropurpureum.
Tylko te ostatnie główki mają na razie w liściach przy ziemi, wg opisu tak nie powinno być, więc obawiam się, że to jakieś pomylone, zobaczymy.
U mnie Purple Sensation i Gladiatory już pękają, Mount Everest jeszcze kilka dni pewnie potrzebuje.
A ta druga Twoja obmiana, która ma tylko liście to jaka to, może też Atropurpureum jak u mnie?
Kompostownik dziękuje... będzie chyba przeróbka otwierania, bo wczoraj kilka osób sygnalizowało, że to zaplanowane może nie być praktyczne.
Akebia to odmiana Silver Bells, ma mieć ponoć i białe i bordowe kwiaty, ale aż muszę się jej jeszcze raz przyjrzeć czy te bordowe gdzieś się pojawią, bo w pąkach na razie nie dostrzegłam.
Przycinam.ale mam go w przechowalniku od czterech lat... wszystko inne albo posadzilama albo wydalam i tylko on został.zapytam jednej soby w okolicy czy by go chciala a jak nie to sie go pozbede bo choc ladny jest (innego bym nie proponowala) to juz mi zawadza.
To nie wiedziałam, że Armeria to Zawciąg Nadmorski
Ty i inni na O macie takie ładne czosnki. Czy to jest jakaś ich odmiana?
Ja też posadziłam czosnki dwa rodzaje ale mam tylko liście. Na czosnki główkowate to wiem, że jest jeszcze czas, ale te fioletowe to nie wiem dlaczego nie kwitną?
Napisz jakie czosnki kupujesz, że teraz zaczynają Ci kwitnąć?
Obyło się bez suszarki, wystarczyło, że im słoneczko konkretnie przygrzało
A dziś ta rabata dostała nawadnianie i właśnie woda się roślinkom sączy - jak ja się cieszę, że latania ze szlaufem w tym roku będzie już niewiele
Ona i przez zimę i po zimie bardzo dobrze u mnie wygląda, jestem z niej bardzo zadowolona. Raz próbowałam ją sadzonkować, ale mi się nie udało, może za mało o nie dbałam, albo w złym momencie to zrobiłam.
I pamiętaj sadź ją w cieniu lub półcieniu.
Aleś się obkupiła, ale śliczne są - tylko uważaj bo orliki się strasznie sieją, ja w zeszłym roku miałam dwa krzaczki, a teraz jest ich już z 10 i rosną w najmniej oczekiwanych miejscach
Czytasz w moich myślach właśnie chcę tam Hakonechloę tylko muszę poczekać,aż kostka zostanie położona, bo szkoda by jej było,no i trochę muszę poszerzyć rabatę przed bukszpanami. Tymczasowo jest tam brunnera, której mi nie żal,a Hakone podzielona czeka pod śliwą wiśniową.
Aniu, jeśli chodzi o seslerie to najbardziej limonkowa jest jesienna, a następna w kolejności będzie Sadleriana.
Z limonkowych roślin to u mnie sa jeszcze berberysy: Goldalita (miniaturowy, kulisty) i Maria (bardziej strzelisty), żurawki Lime Rickey i tawuła Golden Princess, mam też jakąś limonkową hostę ale nazwy nie jestem pewna, może to być August Moon i to chyba tyle.
) to juz mi zawadza.
moje czosnki też zaczynają kwitnąć
