Klaudia, super te grzybki. Ja grzyby uwielbiam, zwłaszcza leśne, ale bardziej zajmuję się konsumpcją niż zbieraniem. Właśnie zrobiłam na obiad sos z kurek, kupnych. No cóż, też dobre
Sporo ich To tak jak i mojego męża nałóg, po pracy jeszcze na grzyby chodzi że też jemu chce się chodzić na grzybki bo mnie to wogule to nie kręci a potem je wekuje sam
To są horty bukietowe o ażurowych kwiatach,boże co oni piszą za głupoty na tych etykietkachjeśli się nie przebarwiają na różowo ich kwiaty to może być Kyushu lub Prim White ale z tym to trzeba poczekać do przyszłego sezonu jak będą wyglądały ich kwiatostany
Moja podświadomość najwyraźniej szybciej niż ja dostrzegła zbliżającą się jesień i doholowała mnie do szafki z szydełkowymi robótkami .
No i takie dzieła poczynione w ostatnich dniach: czapka dla małżonka oraz z bawełnianych resztek narzutka/serweta (nie wiem jeszcze, co to będzie ) w trakcie roboty