Z ręką na sercu muszę się przyznać, że w realu łąka jest o wiele piękniejsza bo się rusza i faluje i kolory się przenikają. Widać różne wysokości kwiatów i ta delikatność porusza bardzo. Zdjęcie to tylko płaska fotografia.
Z samego rana zjawiła się silna ekipa Mai w ogrodzie
Wszyscy jednogłośnie wypowiedzieli się pozytywnie w sprawie mojej mieszanej mieszanek łak kwietnych, z czego wyszło pastelowe cudo, przypadkiem, bo nie zaplanowałam takiego efektu. Efekt sam wyszedł
Kasiu Katko - bardzo miłe wpisy, dziękuję.
Basiu
Pszczółko- też ściskam
Gogo emerytko - ja też będę niedługo emerytką, jak kapitał pocz. da się zrobić
Ewo Ando - serdeczności
Karolino - witam wśród arbuzów Dzisiaj skonsumowaliśmy całego i smaakował ekipie Mai w ogrodzie
Aniu Anpi - śliczny masz ogród, to mogę powiedzieć Witam w moim wątku
IzaBela - bardzo miło widzieć w moim kwieciu
Justynko - będzie można, przynajmniej mam taką nadzieję i zamiar.
Aniu - fajnie że byłaś
Eliso - granica...hmmm...teraz to tej granicy nie ma. Ogród ciągnie się w nieskończoność
Marysiu, to normalne, tak się przebarwia
Gabrielo - wielka i miła niespodzianka, że zajrzałaś i cenny wpis oddałaś Od prawie 5 lat mamy ten ogród, ale 4 lata trwały przygotowania do sadzenia i myślę że tyle dla takiego terenu trzeba poświęcić, a kwiecie nam wynagrodzi.
Ta budowa jest bardzo miła i ekscytująca, o to chodzi, ale sama wiesz bo masz Gabrielo kochana "ogród w budowie nieustającej"
Gdy pisałam artykuł miałam na myśli te dwa ogrody wymienione akurat. Meandrujące wysepki i zakola, jak u Beth Chatto. Kochana Beth odeszła, a nam pozostały jedynie wspomnienia i ogród. Nasz ogród mam nadzieję także kiedyś pozostawić w godnych rękach
Pozdrawiam Gabrysiu i wpisuj się częściej, proszę.
Takie płotki mi się z górami i naturą kojarzą właśnie Jak wycinaliśmy samosiejki wiśni w podwórku 4 lata temu to wiedziałam, że na to wykorzystam Teraz sobie hoduję wierzbowe żerdzie, wiosną będziemy ogławiać
bardzo się cieszę, że Ci się spodobał
Aż takich ekspertów od testowania i znajomości kosiarek to u nas nie ma. Tak jak w poprzednim poście, pójdź do najbliższego marketu i zapytaj sprzedawcę.\ Albo pisz do poszczególnych marek wymienionych powyżej.
Myslę, że można go uratować, trzeba opryskać Starane lub Mniszek na chwasty dwuliścienne. Poczekać aż znikną, dopiero zająć się naprawą trawnika.
1. Skosić
2. wzruszyć grabiami puste miejsca
3. posypać nasionami trawnika sportowego
4. Posypać ziemią do trawników z worków (bez nasion chwastów)
5. Posypać nawozem wielskładnikowym do trawników
6. Lać wodę przez dwa dni w ilości 15 l/m2
7. Będzie dobrze.
8. Potem lać wodę co dwa, trzy dni w ilości 10 l/m2
Potem na końcu zrobić kanciki. Jak już będzie nowa trawa.
Potrwa to z miesiac ale będzie warto.
Pani Danusiu, ja mam pytanie odnośnie hortensji Pink Annabelle, ona u mnie przebarwiła się na zielony, oliwkowy kolor. Czy to prawidłowe czy może coś nie tak zrobiłam?
Danusiu chętnie się popluskam Obawiam się jednak, że mój basen przy Twoim to jak maluch będzie przy mercedesie
U nas pewnie woda z basenu będzie wykorzystywana do podlewania ogrodu i często podmieniana
Marzył mi się kiedyś taki o jakim piszesz, ale u mnie to spore ryzyko, że po wylaniu rowu od nowa by trzeba zakładać za każdym razem, tak jak u Was po tej ulewie
Mam znajomych blisko co mają staw kąpielowy, byliśmy u Nich ostatnio, w takie upały to zbawienie woda w ogrodzie gdzie można się pociaprać
Ściskam i kibicuję bo dzisiaj masz kamery
Jedyne co się zmieniło w moich pomysłach, to to, że będą raczej linie proste w większości ogrodu, więc meandrujących zatoczek i wysepek będzie mało
Ale kwiecie na pewno w różnorakiej postaci