Moja była jakaś nieładna,za rzadko gałązki,za szerokie odstępy. Nie dało się na niej wieszać tradycyjnych bombek. Musiałabym chyba 20cm zawieszki zrobić
Oczywiście nie widziałam jej wcześniej,bo te sosny przywiózł znajomy,zapakowane w worach.
Sądziłam,że jak sam po nie był i tak wszystkim oferuje z zachwytem,to są już wybrane i konkretne. I 50zł za nią zapłaciłam.
I u nas świerki po 25-30 zł od lokalnego producenta czy w nadleśnictwie. Oczywiście sklepy i centra ogrodnicze narzuciły sobie niezłe marże i życzą sobie 50-60 zł.
Co do handlowców to miałam pomysł na produkcję drewnianych dekoracji na sprzedaż. Zastanawialiśmy się z eMem czy oprócz sprzedaży internetowe warto pomyśleć również o lokalnym rynku zbytu. Niestety po rozmowie z zaprzyjaznioną kwiaciarką plany uległy zmianie. Okazuje się, że u nas ręcznie robione dekoracje mają mały popyt, większość osób, które zachwycają się takimi dekoracjami po prostu we własnym zakresie sobie zrobią.
Co innego większe miasta, gdzie są inne zarobki, ludzie nie mają gdzie tego zrobić a przede wszystkim nie mają czasu i tam nawet za małą dekorację są w stanie zapłacić większe pieniądze.
I tak samo jest z choinkami i innymi usługami.