Bogdziu a ja czekam z niecierpliwością kiedy moje rośliny będą duże.Wtedy ogród jest taki prawdziwy, dojrzały, tajemniczy. I te ptaszki u Ciebie - kocham.
Duże rośliny to radosc ale i zmartwienie bo owszem nastrój jest inny ale często okazuje sie ze źle sie myslało , nie wszystko przewidziało a zmienic sie nie da.Rośliny wbrew pozorom szybko rosną , nie wiadomo kiedy i juz są duże. Co do ptaków to lubie je widziec w swoim ogrodzie tak samo jak żabki (głównie te zielone)motylki i inne zwierzeta , fajnie jak ogród tetni życiem ale juz u siebie wszystko obfotografowałam i przydały by sie jakies nowe stworzonka, moze z ociepleniem klimatu pokażą sie papugi?????????????? Miłej niedzieli.
Bożenko, jakież te Twoje rodki są śliczne, cały Twój ogród. Pokazuj go jak najczęściej. Jak sobie wspomnę moje biedulinki to nie mogę uwierzyć, że Twoje też kiedyś były małe.