Kończymy już we dwoje, ciemno się szybko robi
jeszcze tylko kółeczka
i gotoweZostało na wiosnę pomalować
oba są na kółkach szybko się przesunie, podłogę umyje i oszczędność miejsca bo jedno pod drugim chowane
trzeba było dosztukować belkę
syn w tym czasie pierwsze szlifuje na gotowo
wywalamy palety z chaty i ustawiamy
idealnie będzie tylko to drugie czas kończyć
U mnie ładnie przyprószyło. Ale śnieg mokry, pewnie niedługo się on utrzyma .
Dziękuję i cieszę się bardzo, że obrazy się spodobały.
To budujące i motywujące do dalszego malowania
i próba....za trzecim razem się udało, a zapomniałam napisać, żebyście nie myśleli, że to tak łatwo i sprawnie zaczynaliśmy.....najpierw była ostra wymiana pomysłów
Ano tak bo od dwóch lat Emusiowi tłumacze i pokazuję jak chcę to łóżko, po czym On mi chce robić takie ze skrzynią na pościel!!! Ok byłoby gdyby to łóżko miało być do domu, a nie do chaty, którą dwa razy w sezonie muł zalewa Przecież zaleje też pościel!!! I kto ma to potem prać i wybierać z tej skrzyni muł??? Uparłam się, że ma być po mojemu.....no i jest i szybciej i praktyczniej. Bo Emuś chciał te dechy rozbierać i zbijać od nowa.....chyba żeby sobie robotę rozmnożyć
ano tak, czas rodzinny był .Syn i córcia były. I już w niedziele pojechali.
I znów sami. Ale ja zawsze coś sobie z różnych zajęć znajdę.
Taki czas trochę nudny teraz. Jak śnieżek dzisiaj popadał, to od razu jaśniej i przyjemniej.
O masz to ty działasz ogrodowo i teraz. Ja nie.
ale na wiosnę to kilka przeróbek i ja będę miała .
A wiesz, ja też myśłałąm, jak to będzie z naszym spotkaniem O.Może już w marcu będzie lepie ??
Dziwny, nieprzewidywalny czas.
O tak. Tworzę , próbuję maluję. Trzeba czas wykorzystać
Dziękuję bardzo
Ten też w końcu dzisiaj ukończyłam
Jak już Wam pisałam w sobotę działaliśmy wreszcie po dwóch latach z łóżkiem w chacie bo do tej pory materace były ułożone na paletach...
Emuś wytargał sprzęt do wypróbowania i żeby mi udowodnić, że to był potrzebny zakup
po czym i tak najpierw trzeba było użyć staregobo robimy z tego co mamyCzyli z odzysku
pierwsza część
W sobotę rośliny zaperliły się kroplami topniejącego szronu, a słonko jeszcze to podkreśliło cudnie
a tu chciałam Wam pokazać jak fajnie jałowce mogą robić za runo pod wyższymi roślinami, nie dość, że zimozielone to i chwastom miejsca nie zostaje
i fajnie podkreślają kształty gałęzi tych wyższych roślin
Ciemierniki były schowane pod liśćmi, tymi suchymi z krzewów sąsiednich. Przykrycie im zostawiłam. W takiej temperaturze -1, +1, zero- to może dotrwają do wiosny i zakwitną po ociepleniu? Kto wie? Teraz i tak ich nie oglądam zbyt często, a prawie wcale.
Do marca coraz bliżej.
Aż musiałam poszukać tej mojej z leśnej rabaty, rzeczywiście jest nn. Piękne się przebarwia jesienią
Dwie, które zamówiłam na cienistą, też będą duże, szczególnie Winter Snow.
Witam.Potrzebuje porady.Zdecydowalem sie na wykonanie nawodnienia swojego trawnika 460m2.Mam wykonany odreczny szkic trawnika.Podpowiedzcie jakie i gdzie najlepiej ulokowac zraszacze .Pewnie wyjdzie z 6 sekcji lacznie z linia kroplujaca.Zastanawiam sie nad Hunterem i Rain Bird.Dzieki za wszystkie rady.