Moje okrycie zeszłego roku , firletka Lychnis flos-jovis, jej zabójczy kolor (mam nadzieję że to ten gatunek). Rozsiewa się zabójczo, o zgrozo, wypieliłam, ale teraz będę się pilnować.




Super wygląda z szałwiami

Kolor tych petunii, rewelacja

Kolor lilii złotogłów mnie też zachwycił, czysty, bez kropek, idealny

Urzekały mnie także kwitnące kozłki, które nieproszone same zasiedliły ogród w ilości nie do policzenia



Po wielkiej wichurze i po złamaniu buka...urzekły mnie zmyślne podpory, jakie zbudował Witek do wszystkich nowo posadzonych drzew



A tutaj...dalia, jak czarne kaczątko wyłania się z lasu werbeny, zjawisko normalnie


Cud

W zeszłym roku urzekała mnie łąka chabrowa



I bujna sałata z burakami oraz mizuna, dzieło sztuki warzywniczej



I mój klosz do bielenia mniszku i cykorii



I zwykłe aksamitki

Witam w słoneczny roźny poranek. Kawa ogarnięta, sernik tez się udał, czas szykować się na nowy dzien. Trzeba zrobić rybny zakup, tradycja -to rzecz święta.

Śniegu przybylo przez noc tylko tyle, by ponownie wybielić przejścia. Dobrze jest. Nie ugrzęznę. Daleko chodzić nie muszę, ale i na progu można się wykopyrtnąć.

Uważajcie, kochami. Szczególnie ci co jeżdżą, drogi mogą być wyślizgane.

I bawcie się dobrze dziś, jutro i pojutrze!

Pszczelarnia napisał(a)

Ciekawe czy udało mi się z sukcesem podzielić wilczomecz? Czy przeżyje? Zrobiłam też sadzonki z niego.

Podzielić - nie wydaje mi się to realne, ale sadzonek możesz robić bez liku i łatwo, tylko zasusz sok mleczny. Mnie czasem się przy pieleniu odłamują, albo przy późnoletnim wycinaniu kwiatostanów- wtedy od razu wtykam w ziemię i przyjmują się.

Mimo, że pogoda nas nie rozpieszcza a wokół jest mroźno i biało to....
...do wiosny tylko

sylwia_slomczewska napisał(a)

zbierając pokarm chronią nóżki przed mrozem piórkami

A to nie wiedziałam, mądre te ptaki.

Mnie zima, choć uciążliwa cieszy bardzo.

I tak minął czerwiec pod znakiem zachwytu nad piwoniami




Dobranoc, białych snów. Jutro znowu odśnieżanko.

Szałwie



I zioła - właśnie w czerwcu 2020 uświadomiłam sobie, że czas założyć duży zielnik. Mocno mi go brakuje. To plan na ten rok.



Kompozycje donicowe






Goździk cruentus - taka nowość u mnie z czerwca 2020.




I zdecydowałam się, że jesienią ujednolicę te cisy. Otóż sadziłam je małe, nieopisane i 2 okazały się być 'Elegantissima' a 2 chyba 'Aurea Decora' albo czymś innym złotym. Jak w czerwcu pomyślałam, tak w październiku zrobiłam.

Czerwiec to piwonie

Pszczelarnia napisał(a)

W czerwcu zaczęła się u nas pora deszczowa. Ale po latach suszy nie narzekałam na deszcz, choć bukszpany mocno ucierpiały i nie wiadomo, czy się wykaraskają.

Swoje ratuję jak mogę, ale dziś widziałem u Monty Dona wielkie wykopki obwódek...
za Twoje trzymam tez kciuki!

O różach będzie osobny wpis, przemyślenia i zdjęcia.