Pawlus, jestem w najzimniejszym rejonie Polski, a moje urwane w zeszłym roku na chama późną jesienią kawałki żurawek i wsadzone prosto do gruntu, niczym nie okrywane, przetrwały bez żadnych strat i jeszcze zakwitły pięknie na wiosnę

Więc się nie rozczulaj, żurawki to odporne bestie
A mnie się
Luki bardzo spodobał pomysł wywalenia jałowca, i efekt końcowy jest naprawdę super

A ja właśnie niedawno posadziłam podobnego, tylko dużo młodszego, krzaczka... I byłam pewna, że on to tak do pół metra maks..