Welka
21:41, 24 wrz 2013
Dołączył: 25 maj 2012
Posty: 3771
U moich rodziców Pinky rośnie na patelni i jest strasznie zabiedzona, mimo codziennego podlewania, moja w zeszłym roku co chwila miała oklapnięte liście, bo też była patelnia, a w tym roku ta brązowa siatka pomogła, nie wygląda ona najładniej na tym płocie, ale spełnia swoją funkcję zasłaniająco-przeciwsłoneczną. Także wydaję mi się, że na pełne słońce przez cały dzień nie bardzo się nadaje.
Muszę sobie gdzieś odznaczyć, żeby wpaść do Ciebie obejrzeć sadzonki od Ani

Pozdrawiam
____________________
Ewelina Moje zmagania ogrodowe
Ewelina Moje zmagania ogrodowe