Dziękuję
Może to trochę dlatego, że dostęp do gadżetów dekoracyjnych coraz większy - ja dopiero w tym roku odkryłam giełdę kwiatową, w sezonie jako miejsce zakupu roślin, a teraz wszelakich dekoracji. I pomyśleć, że mam to miejsce 20 km od domu, a wcześniej tam nie zaglądałam.
Dokładnych proporcji nie pamiętam bo kutię robię raz do roku
Mak gotujemy w mleku i kręcimy przez maszynkę trzy razy.
Pszenicę namoczoną poprzedniego dnia gotujemy do miękkości, często zmieniając wodę.
Szykujemy dużą miskę do której dajemy przekręcony mak, ugotowaną pszenicę, miód, bakalie ( rodzynki, orzechy, można migdały) i wszystko mieszamy. Jeśli jest za mało słodka można dodać cukru pudru. Przed podaniem schładzamy w lodówce
Jeśli ktoś będzie zainteresowany to podam dokładne proporcje
Madzia aż mi humor z rana popsułaś Widząc ceny tych cudowności nerw mnie bierze...
Oczywiście u nas w PL wszystko musi być drogie...Przy tej cenie to nawet szkoda czasu na własną pracę i materiał...
Mus pomyśleć o jakiejś wycieczce do Holandii!