Gosiu już mi się przypomniało że o tym pisałaś.
Czy masz w planach nową działkę i domek?
Ja już mam trzeci domek i ostatni chyba
Serby z bliska dla ciebie

Idę do szkoły

Znalazłem bałwanka


Miłego szalonego dnia życzę

agata19762 napisał(a)

Bardzo piękna ta trawa
muszę szukać u siebie,bardzo ładnie to wygląda

Jest chyba dość popularna, nie powinnaś mieć większego problemu

inka74 napisał(a)

Jola, znowu na zdjęciach trafiłam na ten 2 metrowy talerz rdzawy w lesie... I o tobie od razu pomyślałam. I o delikatnym oświetleniu ścieżki w lesie do niego, tak żeby wieczorem też ładnie wyglądało. Ech...

Ja zbieram na taras w drewnie... I zabudowę w szkle

Ty zbierasz na taras ja zbieram na talerz. No niby już mam ale myślę. Spory wydatek.
No i oświetlenie... życia mi nie starczy, ciągle na coś zbieram
Przynajmniej największy wydatek, wymianę samochodu załatwiłam. Teraz to już będzie z górki.
A miejscówkę na tą misę mam, nie zmieniła mi się.

antracyt napisał(a)

Też ma ten chwast u siebie i to przy samym tarasie

Ja też mam go przy tarasie ale będę likwidować w tym roku, bo boję się żeby mi nie zaczął wychodzić między deskami. Tu zdjęcie zanim powstała część drewniana tarasu. Teraz taras dochodzi do tych dwóch drzew z winobluszczem

Alija napisał(a)

Bardzo podoba mi się usytuowanie basenu, trochę słońca, trochę cienia, żywopłot, wysokie drzewa. Świetna sprawa.

Basen powstawał tam gdzie mniej drzew żeby igły się nie sypały. Niestety jest jednak zbyt zacieniony bo woda się nie nagrzewa wystarczająco. Będziemy musieli zastosować jakieś wspomaganie żeby wydłużyć sezon kąpieli.
Tu z rozstawionym basenem

Mysza napisał(a)

Całkiem sporo tych różyczek
Dziękuję za nazwy, muszę o nich poczytać.

Mam jakieś 100 róż obecnie. Ale nie są moim oczkiem w głowie.
Szczególnie polecam Robin Hood.




Tu po lewej, niemal w cieniu

Rumianka napisał(a)

No nie taki chwast!!! Mój bluszcz rośnie na honorowym miejscu, czyli porasta muszlę nad ławką...a przebarwienia cudne...

No niestety na rabatach jest niezwykle agresywny, wysiewa się i zagłusza wszystko. Trudno go usunąć. Ale ja na swoich piaskach pozwalam sobie na pewne odstępstwa
Mam go np. na początku Rabaty Północnej, gdzie wydaje mi się, że go kontroluję.

Mary napisał(a)

To Tiny Tim, Jolu?
Czy to jest jedna sztuka czy kilka obok siebie?

Tak, to ten. Tylko jedna sztuka. Będę poszukiwać więcej. Będę też usiłowała podzielić, choć w zeszłym roku nie miałam odwagi

Kasya napisał(a)

Muszę tego wilczomlecza gdzieś znaleźć

Ja też bym wilczomlecza Tiny Tim chętnie dokupiła. Tego zdobyłam na jakimś wyjeździe. Nie miałam pojęcia że takie cudo wyrośnie. Spróbuję go podzielić na wiosnę ale nie będzie to łatwe. Już chciałam w zeszłym sezonie ale się nie udało.

Tak wygląda we wrześniu

Agatorek napisał(a)

Piękny ten zaczarowany las .

Niedługo i u Ciebie będzie pięknie, zobaczysz zleci migiem. A ta radość tworzenia


Dla Ciebie dalia Black Jack

Ewcia, zmieniaj do woli, to tylko plan. Ja tam się nie obrażam.

Proponowany przeze mnie układ jest bardzo klasyczny, trochę pałacowy, angielski wręcz. Uwzględnia to, o czym Kasia pisała, że chciała by mieć. Mam podobną przestrzeń u siebie z boku domu, 23x9 metrów, mam więc pewne odniesienie. Kasia ma 3 metry więcej, to tyle co zajmuje taras, no trochę mniej W przypadku tego projektu wystarczy przesunąć dwie ścieżki, aby zmienić proporcje rabat i optycznie go wydłużyć, trochę zmienić jego szerokość. Jakby jedną z rabat przy tarasie zamienić na trawnik to też oszukujemy oko. Duża, jednolita powierzchnia podkreśli nasadzenia po bokach i optycznie powiększy przestrzeń.
Można to zrobić tak.

Tracimy tu jednak symetrię całości. Układ nie jest wtedy ani nowoczesny ani klasyczny.

I nie zmieni taka zmiana faktu, że dom jest dużą, piętrową budowlą dodatkowo podkreśloną długim, dominującym tarasem. Przy takim układzie niewiele da samo kombinowanie ze ścieżkami na niewielkim ogrodzie. Po prostu 4 metry z jego praktycznie całej długości jest zjedzone na taras i on sam w sobie skraca działkę bardzo mocno. Taras stanowi 1/3 całej odległości do płotu. Można to trochę oszukać zmieniając kształt tarasu i przenosząc część jadalną z boku a od tej strony zostawiając wypoczynkową i komunikację, ew. Stolik barowy i krzesełka przy pokoju muzycznym. Takie miejsce tylko na kawę. Ja mam pewne obawy co do ilości słońca od głównej części ogrodu, że tam będzie za bardzo słonecznie w lato i nie da się po prostu siedzieć po południu. Ale tego nie wiem bo szkic nie uwzględnia ani tego co jest do zasłonięcia za płotem ani nasłonecznienia. Kasia pokazała tylko sam dom a to diabelnie mało, aby projekt rabat uwzględniał wyższe, potrzebne nasadzenia. A to trzeba by było uwzględnić już na etapie projektu. Papier wiele przyjmie ale w realu może to nie być dobre. Potem będzie jak u mnie szukanie miejsca na drzewo bo za dużo słońca
Taras można zmienić np. tak. Trochę za dużo tu odjęte, trudno mazać na telefonie, wystarczy metr mniej


Miejsce do siedzenia przenosimy w miejsce stołu a stół od strony zachodniej.
Mi akurat ścieżka w centrum okna nie pasuje jakoś tak ogólnie. I widokowo i komunikacyjnie. Rabaty mają kiepskie proporcje. Dlatego dałam ją pomiędzy oknami. Wszystko tak za bardzo od razu jest odkryte. Kasia pisała też, że chce mieć widok na rabatę.

Jeszcze jedna opcja mi przyszła do głowy - przesunięcie całej ścieżki bardziej w stronę płotu a tam zostawienie rabaty tak koło 2 metrów. Drzewa wtedy do posadzenia szpalerem a nie jako zagajnik na mijankę.


Tak się zastanawiam i myślę, że warto by było, abyś przyjrzała się wątkowi Madżenie ogrodnika. Marzenka już nie pisze ale układy nasadzeń może jakieś rozwiązanie by ci podsunęły.
Finalny plan z kartki bym przeniosła w realu na ziemię. Dziewczyny farby w sprayu używały. Można kijki wbite w ziemię i sznurek użyć. Chodzi o to, aby pochodzić po tych ścieżkach, sprawdzić komunikację. Zobaczyć wielkość rabat itp. ale to dopiero jak się ociepli

Ciąg dalszy rabat wokół wgłębnika







Na tym kończy się ujarzmiona część lasu.

Ogród mam podzielony na rabaty określające strony świata. W środku stoi dom.
Omówiłam już w większości Rabatę północną- wzdłuż podjazdu; Rabatę wschodnią - różanka, wgłębnik, rabatka cisowa przy wgłębniku.
Pozostaje Rabata zachodnia i Rabata południowa. Rabata południowa to u mnie głównie las czyli część która obecnie jest "w opracowaniu". Jest też największa i dlatego podzielona na mniejsze rabatki.
Ale o tym innym razem

Zdjęcia z czasów dobudowy tarasu bardzo inspirujące. Powiedz czy miejsce pomiędzy pustakami zasypałaś piachem, czy mieszkają tam jakieś zwierzątka?


Pierwszy raz byłam u Ciebie właśnie w bardzo smutnym dniu dla Was, gdy musieliście się z psicą pożegnać


Fantastycznie jest oglądać Twój ogród, szczególnie teraz zimową porą, na żywo stałam i nie mogłam otrząsnąć się z podziwu nad rabatami szczególnie tą

April napisał(a)

A tak wygląda moja rabata wzdłuż podjazdu jak zaczynają się kłosić brachytrichy


A tak wygląda na wiosnę

Ach ten przetacznik siwy, też go bardzo lubię ale aż tak pięknie nie chce u mnie rosnąć


Zdjęcia z 2013 faktycznie szokujące

April napisał(a)

Długo się broniłam, długo myślałam że nie ma co pokazywać. Miałam długie chwile zwątpienia i nawet zdjęć nie robiłam. Ale to "zamknięcie w domu" udowodniło mi że jestem zwierzęciem stadnym i chcę się podzielić chociaż częścią mojego życia Goście nie mogli przyjechać do ogrodu, to musiałam z ogrodem "wyjść" do Gości

Jedyny pozytywny efekt izolacji

Na dzień dobry trochę zdjęć, jeżeli jeszcze się nie znudziły

Po prawej panicum virgatum Sangria


Bardzo lubię jego połączenie z rozchodnikiem Karfunkenstein


Dalej rabata przechodzi w część z hortensjami Vanille Fraise a pod nimi berberyski bordowe Bagatelle.
Całość rabaty opiera się na szarościach w postaci przetacznika siwego, santoliny i czyśćca wełnistego zwykłego i w odmianie Cotton Ball oraz szarej seslerii skalnej.




Drugim dominującym kolorem są borda, jak już wymieniłam rozchodniki Karfunkenstein, berberys bagatelle, perukowce. Na brzegu rabaty są klony Royal Red, w postaci kul. Oś widokową zamykają klony Crimson Sentry, jeden w przedogrodzie, drugi na końcu Rabaty Północnej - bo tak nazywam tę długą rabatę wzdłuż podjazdu. Mimo że rabata jest najmocniej oświetlona przez słońce.



Trudno jednym zdjęciem objąć całość niemal 30 metrów, bo zaraz po drugiej stronie podjazdu stoi dom. Dlatego nawet z praktycznych względów, rozmów z eMem, rabata podzielona jest na cztery sekcje, licząc od lewej, czyli od bramy. A granicą sekcji są właśnie rosnące na obrzeżu klony. Niezbyt te klony widać bo są wysoko szczepione.


Mały przerywnik żeby się nie znudziło. Dalie Cafe au Lait. Niestety u mnie okazały się jednoroczne


Teraz rabata cisowa, przy wgłębniku. To głównie hakonechloa macra, ciemierniki, trochę jarzmianki White Giant i Roma i trybula leśna.




Drugi bok wgłębnika, pod świerkami omorica, to znów jedno z moich ulubionych połączeń srebra i bordo. Głównie żurawka Dark Secret i jeżówki purpurowe. Próbowałam tam z miscantami Variegatus ale słabo rosną w cieniu omoric.




Muszę podzielić post bo chyba za dużo zdjęć.
CDN...

Ślicznota nie ma co
Byłam w sobotę na zakupach i stanęłam przy takich ślicznotach ale em mnie powstrzymał

Już na dobranoc nie widzę swojego wątku w spisie.