Kochani, jak zawsze ostatnio, odpowiem zbiorowo. Bardzo, bardzo serdecznie dziękuję za wszystkie miłe komentarze

. Cieszę się, że do mnie zaglądacie
A teraz odpowiedzi:
Sylwio, we floksach to akurat trawa mi się nie nasiewa, raczej mniszek, którego pełno w okolicy. Radzę sobie, wyrzynając go nożem z kęp floksowych, ale floksy są na tyle gęste, że jest do ogarnięcia... Podobny kłopot do Twojego mam z rumianem rzymskim, bardzo nasiewa mi się w nim trawa, wyrywam ją ręcznie..., ale nasunęłaś mi pomysł. Może by spryskać delikatnie herbicydem na jednoliścienne, czyli na trawy? Na początku na małym kawałeczku, by się przekonać, czy działa i czy nie uszkodziło właściwych nasadzeń?
A_gawa, ten berberys to "Atropurpurea Nana". Tnę go wczesną wiosną, zanim wypuści liście, a bardzo mocno co kilka lat, jak jest za duży...
miłego popołudnia