Edytko, bynajmniej wiem, że Nigry to Nigry
Co dzień bardziej otwierają się kwiatki
Pisardi bezlistna. Tak wiało, że nie mogłam złapać ostrości
Co do ludzi, czasami nie mamy wpływu na to, jak myślą, co robią, jak postępują i że nas ranią ...Musimy nauczyć się żyć z różnymi ludźmi. Dobrze, jak wkoło nas są ci lepsi Wtedy łatwiej
a pryskalas czyms? Ja swoje polalam topsinem z konewki.moze to pomoglo.kapustki maja jeszcze male ale calkiem sporo.
Smardzy trz mam sporo ale jakoś jeść ich nie mam ochoty..
Wsadzilismy jakieś 50 grabów czyli 12,5 m. Jeszcze 70 sztuk zostało na drugą stronę, ale nie wiem kiedy M mi to przekopie. W tym tygodniu pewnie nie da rady. Sama bym się za to wzięła, ale mam mnóstwo innej roboty. Chwasty mnie wyprzedzają i to w zawrotnym tempie
u mnie w tamtym roku były ale nie jadłam..
A teraz nie rzuciły mi się w oczy ,muszę jutro tam zerknąć.
Mimo wszystko bałabym się je jeść..ktoś radził by w sanepidzie zbadać i dopiero potem konsumować
Wiecie, czasami będąc na działce wieczorem po cały dniu albo pracy albo innej ..
Lubię rozpalić ognisko, posiedzieć przy nim z kubkiem dobrej herbaty lub lampką wina...Ummm cudne relaksujące chwile.
Na majóweczkę bedą.Oby tylko było ciepło.
Lubicie tulipanki,,, to proszę kolejne
te tulipanki
- tak dziwnie rozkwitły