Jolu, Agnieszko, Elisko, dziękuję za odwiedziny. Z tym czasem na emeryturze, to jest tak, że jest go zawsze 24 godz na dobę, ale ograniczenia fizyczne wydłużaja wykonywanie prac w czasie, i wychodzi go nieraz jeszcze mniej niż wtedy, gdy byliśmy sprawni stuprocentowo. Jedynie odpada "zależność pracowa"
Ale i tak nie chciałabym wracać do minionych okresów. Było, minęło, i tak ma być.