Piękne masz te turzyce, cisy i trzmielinki na patyku również, turzyce zimozielone są moją najgorętszą potrzebą, a ja potrzebuję od ciebie paru wskazówek jak one rosną w glinie, czy ty im specjalnie przy gotowywalaś podłoże, czym nawozisz, czy robisz to regularnie i jaką odmianę polecasz?



Ciepełka i słoneczka Ci życzę na niedzielę

Sylwia baaaardzo Ci dziękuję za pomoc Mimo pięknego projektu , brzozy sobie odpuszczę, bo już mam dość u siebie drzew liściastych wszędzie Czyli jednak hortensje z trawami plus żurawki proponujesz ... Myślę, czy jednak Morning Light nie byłby lepszy, bo niższy. Wogóle mam obawy, czy miskant tam wejdzie na wysokość Gałęzie sosen jednak wchodzą nad tą rabatę, a nie wiem, czy chcę bardziej im gałęzie podcinać ... Tam jest ok. 80 - 90 cm na wysokość do tych gałęzi. Stąd był pomysł z hortensją Bobo, bo niska. Może jest jakaś trawa tak do ok. 80 cm wysoka ? Muszę to jeszcze przemyśleć ... , ja z tych ciężkich w decyzjach niestety

Dominika dzięki za odwiedzinki, podpowiedzi i linka Muszę Cię odwiedzić też

Aneta dzięki za odwiedzinki

Chciałam się przywitać bo cichaczem to jestem u Ciebie częstym gościem. Podziwiam Twój ogród i pracowitość.A ten taras mebelki, donice i brzozy........nic tylko wzdychać i marzyć o tym że widoki z mojego tarasu też kiedyś będą chociażby w części takie do wzdychania. O meblach na razie nie myślę bo u mnie roboty jeszcze cała masa ale Tobie odpoczynek się należy.Jak już zaniemogę u siebie pozwolisz że przycupnę tu na chwilkę.

Zostawiam fotkę z moim ulubionym zakątkiem brzozowym ... no uwielbiam się na niego "gapić"

Anula zwyoglądane ostatnie strony i przeczytane. Wszystko jak zwykle piękne. A podpory jak z litego pęta a nie rurki to będą się trzymać. O tekstach Izy nie wspomnę - tak je lubię czytać. Patrzyłem czy sfociłaś karmniki ale nie dojrzałem. Hejka.

to brzozy doorenbosy ... mają białą korę

Syla brzozy masz zwykłe czy jakaś odmiana pozdrawiam

Dziewczyny weźcie pod uwagę łamliwość brzóz. Ponieważ pracuję przy lesie miałam okazję obserwować co działo się z brzozami po tych opadach ladowaciejącego deszczu, na który spadł jeszcze śnieg. Masa brzóz się połamała, niektóre wygięły i już nie wstały. Najsilniejsze oczywiście przetrwały, ale należy się liczyć ze stratami. Ale faktem jest, że wyrastające z jednego miejsca brzozy wyglądają pięknie...

Joasiu zdjęcie usunę jak obejrzysz.

Pnie bieleją po dwóch latach...ponoć Ja na swoich widzę, że od dołu już coś się zaczyna dziać.
I szybko rosną...więc długo czekać nie będziesz musiała.

Brzozy, rozplenice i rozchodniki mówisz???? Hehehe...A mi wyspę odradza.... cwaniak

Pnie bieleją po dwóch latach...ponoć Ja na swoich widzę, że od dołu już coś się zaczyna dziać.
I szybko rosną...więc długo czekać nie będziesz musiała.

Brzozy, rozplenice i rozchodniki mówisz???? Hehehe...A mi wyspę odradza.... cwaniak