Dla laików na pocązątek kupiłabym Suzan, mozna ja nazwać glpotoodporną. Do takich wniosków doszłam po 4 latach grzebania jej w korzeniach, zalewania ja wodą z rury drenażowej (tylko oprtestowala to baketryjną plamistoscią), wytrzymuje silne wiatry i palące słońce najlepiej i najdłużej ze wszystkich.
Z początku myślałam że piszesz o floksach tych niskich, które zaraz zakwitną, bo w nich właśnie mi pełno trawy wyrasta i nie ma jak się jej pozbyć ze środka kęp.
Ale już wiem, że piszesz o wysokich, letnich. Są gołe w nogach i koniecznie trzeba je czymś podsadzać. Bo ja wiem, może niskimi jesiennymi astrami? Moje są w gąszczu na rabatach, podsadzone wszystkim co popadnie.
Tak to już jest w ciepłych krajach.
Młode krzewy mogą być oporne, mój biały taki był i poczekałam trzy lata na kwiaty. Albo masz dziki odrost, a nie odmianę.
Albo na młodym krzewie nie obcięło się przekwitłych kwiatostanów, więc wysiliły się na zawiązanie "owoców" i już nie miały siły na tworzenie kwiatów.
Och, ja czekam pół roku na tę powtarzalność, za każdym razem.
Daleko nie masz więc możemy wypić taki dzbanek. Chociaż może jak do tego dojdzie, toz powodu pogody będzie to dzbanek szklany a nie porcelanowy i będzie w nim woda z cytryną i kwiatkami...
Też mam zamiar posadzić do doniczek, ale chyba zadołuję je w ziemi, bo obawiam się o podlewanie. Rok temu przesadziłam kilka takich z większymi liśćmi w inne miejsce, ale latem kryją się pod liśćmi funkii, więc chyba jednak mają tam za duży cień.
A marzy mi się szpaler gruby ciemierników wzdłuż oczarów i azalii. Pod jednym oczarem już zrobiłam pole ciemiernikowe.
Gosiu, umbry śliczne kupiliście. Co do posadzenia magnolii dobrze się zastanów, aby miała fajne miejsce, bo one nie lubią przesadzania. Kiedyś Danusia tak pisała. Buziaki ślę
wpadam na momencik, bo wydawało mi się, że zaznaczałam Twój wątek, a jednak coś poszło nie tak! albo byłam a nie pisałam bo zdjęcia z pierwszych stron kojarzę, więc na wątku byłam!
ale teraz od razu zaznaczyłam, więc będę zaglądać
u nas pogoda też dziś do kitu, wiatrzysko było paskudne, a słoneczko niby ładne
odliczam już czas do przyjazdu Nikity
Ja też Gabrysiu lubię takie herbatki zapachowe wypiłybyśmy pewnie cały dzbanek
a magnolia mnie zachwyca i ciemiernik cudny i rabata zaczyna swoje wiosenne szaleństwo-mi się ta powtarzalność bardzo podoba.
no i sie wyjasniło-ja myslalam że sesleria heuflera to sesleria jesienna, że to jedno i to samo.
Karolcia- a taniej da się?
Ensata, Ewcia-kondycja to była 10 lat wstecz o wigorze nie wspomnę.
Tusiawka- pomidorki mam swoje i w sumie wszytsko inne też: kalafiory, brokuły, buraki, sałaty, rzodkiewki, groszki, fasole, selery, pory, czosnki, ogórki, paprykę... więcej grzechów nie pamiętam
babka- to był już drugi sezon czosnków
katia- oblukalam tego drona u wujka i wiesz, chyba sobie go zażyczą na urodzinki
wszyscy pammiętacie blondynkę? masakra normalnie, to były pasemka platynowe na ciemnym podkładzie, ale chya w pewnym momencie frayzjerka już przedobrzyła z pasemkami i wyszło jak wyszło
i nadszedł czas na zmiany