Przypomnę się jeszcze w sprawie planowania a teraz trochę mojej jesieni
Kiedyś na forum mówiło się, że żółty, pomarańczowy i czerwony są passe...na prawdę tak uważacie?
Mam jeszcze kilka lilii w pąkach, nie wiem czy zdążą rozkwitnąć.
A te co kwitną po tych ciągłych deszczach zrobiły się łaciate
Rozkwitły jeszcze kremowe:
I ja tak zasilam ale w tym sezonie tylko wiosną raz sypnęła. Ten sezon u mnie nie był ogrodowy a budowlany wiec rośliny musiały sobie radzić.
Ale i tak jestem zadowolona bo nic mi nie wyleciało z roślin. Ale zielskiem zarosłam i będzie robota wiosną
Ooo teraz ty u mnie
Witaj
Wiesz u mnie Moudry i inne rozplenice też nie wszystkie kwitną. Czym swoje zasilacz?
Tu Black Beauty i widać że jedna tylko zakwitła.Ale u mnie piaszczysta ziemia więc nie mają łatwo.
Przeczytałam u Danusi zaproszenie na Twój jesienny ogród. To i ja zajrzałam. Można?
Pięknie masz. Elegancko ale i praktycznie. Jesień w ogrodzie z krzewami liściastymi jest cudna, kolorowa. Wcześnie kwitną te Twoje zimozielone krzewy z ostrymi listkami, zapomniałam nazwy. Takie żółte, pachnące kwiaty mają zimą. Miałam je ale u mnie rozłaziły się więc ich już nie mam. No skleroza, nie pamiętam nazwy.
Uwielbiam kolory jesieni. Dzisiaj jechałam do lasu to po drodze tylko czerwień, zółć i zieleń. Piękna jesień.
Jakie fajne grzybki Ci Kasiu wyrosły. Jak chórek krasnoludków.
Ale w lesie też jeszcze były, np kanie, maślaki. Wnuk z dziadkiem nazbierał ich sporo, ja rozpalałam ognisko.
Dziś popracowałam w ogrodzie troszkę . W warzywniaku takie sadzonki Naparstnicy miałam.
Wykopałam całą taczkę i przesadziłam na rabaty. Liczę że pięknie zakwitną