Niestety nie masz racji, nie trzeba strasznego czasu.
Ale pies zwłaszcza duży ma swoje wymagania, przede wszystkim trzeba z nim chodzić, biegać, i to dużo. Skoro nie masz czasu, powiem: po co bierzesz psa na jego krzywdę, bo nie możesz mu zapewnić ruchu?? którego on wymaga??? To nieodpowiedzialne, bo pies po prostu cierpi.
Klient miał psa, dużego, po położeniu rolki pies wszedł na trawnik i coś tam pokopał. Klient z dużą pewnością i impetem wziął psa mocno i stanowczo za łeb czyli skórę na karku i przeciągnął go po trawniku aż na taras mówiąc, że nie wolno i jeszcze raz wejdziesz to zobaczysz no,no,no, nie wolno. Na drugi dzień, jak przyjechaliśmy pies bał się zejść z tarasu i tak mu zostało do dziś.
Bicia żadnego nie było, tylko pokazanie o co chodzi Panu psa, a nie, że pies jest najważniejszy i święta krowa w ogrodzie. Tak zrobił i krzywda psu się nie stała.
Zabezpieczenie systemu??? Zapomnij. Kup rower, psa na smycz i jedź do lasu na 2 godziny biegiem, pies będzie spał wymordowany, że nie wiem co.
To alternatywa zamiast zakopywania metalowej siatki po całym ogrodzie, bo i po co?