Aniu ja to wszystko sadzę jedno na drugim i tylko w sezonie wycinam to co przekwitło, aby zrobić miejsce następnym roślinom. Pogrzebać w ziemi mogę tylko w styczniu i w lutym, później wychodzą cebulowe i nie można już wchodzić na rabaty. Mam 3 róże w dużych donicach i muszę znaleźć im miejsce, już nawet wiem , że trzeba się pozbyć wiciokrzewa i przyciąć bez koralowy i wtedy będzie miejsce na jedną różę pnącą. Trzeba też przenieść 3 rh z pod świerków, ale to musi poczekać na przyjazd syna.
Dziękuję i wzajemnie życzę dużo dobrego, a odśnieżąrki nie sprzedawaj, takie zimy mogą się skończyć, jak wulkany zaciągną popiołami całe niebo. Trzeba trzymać w rezerwie, tak jak ja sierp tatowy. MOże się kiedyś nada.
Moja Gardenka ma już około 6 lat i zdążyła się rozrosnąć. U mnie ona jest wyższa, ale ja jej na to pozwalam. U mnie to najzdrowsza róża, nie ma się do czego przyczepić.
Mam też New Dawn, był czas, że chciałam ją przesadzić w najdalszy kąt działki. Jakoś tak zeszło, że urósł ogromny krzak, nie do przesadzenia. Teraz jest ozdobą nad przejściem za altankę. Po pierwszym i bardzo obfitym kwitnieniu złapała plamistość liści. Mocno przycięłam jej długie odrosty.
Jej Tarcia! Rzeczywiście humor mi od rana słonko poprawiło, bo choć pada już 10 dzień, to cały czas było szaro i buro i zdjęcia tez wychodziły szare i bure
A kołderka rzecz niezastąpiona przed weekendowymi mrozami.
Ja śnieg lubię o właśnie tak! Czyli ładny, biały, na chwilkę, do zdjęcia, bałwan, trzy spacery, no i może jakieś sanki. I koniec.
Także liczę na to, że za tydzień ten tego ten...
Józia ja też gaduła, ale muszę mieć takich co nadają na tych samych falach co ja
Już Ci podpisuję i opisuję róże: dwie pierwsze NN
trzecia Aphrodite - piękna - perłowo-różowa w odcieniu porcelanowym, pełne filiżankowate kwiaty, powtarza kwitnienie, delikatnie pachnie, odporna na choroby, tworzy ładny pokrój krzewu. Dla mnie same zalety - jeżeli chcesz kupić róże to Aphrodite polecam
czwarta Summer Song - piękny kwiat, niespotykany kolor, ślicznie pachnie, powtarza kwitnienie, nie jest odporna na choroby, nie tworzy dużego krzewu - ze względu na niepowtarzalny kolor warto ją mieć
Ależ natrzaskałam zdjęć, dobrze, że karta się zapchała i wróciłam. Nie byłam w ogrodzie od świąt lub dłużej... wyjątek wczoraj bo opróżniałam filtry z wody. Ręce w wodzie odleciały z zimna..wiec nie miałam czasu i ochoty na podziwianie ogrodu Zresztą wczoraj było paskudnie. Odpływy już zdążyły zamarznąć.. bym zepsuła filtry za majątek.
Ale co tam, dziś ślicznie, czysto i się podoba Szkoda ze rozebrałam basen dziecięcy, trzeba było zostawić z wodą i by miały lodowisko A tak leży rozwalony basen na ogrodzie Nieestetyczny i niepotrzebny. Fotką go wycięłam z obiektywu
Charles Austin według moich obserwacji można kulkować i można ciąć. Ja zostawiam około metrowe pędy, bo mnie potrzebna tam jest wyższa róża.
Garden of roses przycinam co rok, ładnie się zagęszcza. W tym roku wyrosła na około 70 cm, ale nie mierzyłam jej. Teraz jest przycięta na około 35 cm.
Jeśli potrzebna Ci wyższa róża łososiowa to proponuję Charles Austin.
Dziś była dostawa białego puchu.
Dziś pojawił się po raz drugi tej zimy śnieg Pobiegłam z aparatem, bo nie wiadomo kiedy następny Wszystko spadło chyba w Hiszpanii.
Najbardziej spodobały mi się ławeczki w śniegu i jeżówki