Sylwia, czytam u ciebie i się zastanawiam, ile u ciebie energii?
Jesteś niesamowita z tym zapałem i pomysłami

I masz cudowną rodzinkę, widać, jak sie wspieracie wzajemnie. Buziak wielki dla Ciebie.
Co do róży pnącej, czytałam, tylko nie wiem szybko gdzie, że się jej nie tnie bez potrzeby, tylko gałązki, co wymar5zną i trzeba gałązki przyginać do dołu do trejaży i podwiązywać. Wtedy wypuszcza więcej bocznych gałązek, które idą w górę i je znowu trzeba przyginać poziomo. Bardzo ładnie róża się zagęszcza wtedy. ja tak wiosną próbowałam ze swoja New Dawn i z pozytywnym wynikiem. Drugiej tak nie owijałam i jest mniej gęsta i pusto na dole. Musze wiosną nad tą drugą też popracować.