Cieszę się,że moje rady były pomocne i hoja zawstydziła się i postanowiła zakwitnąć.Teraz będzie kwitła bez przerwy...tylko jej nie przelej,ona lubi sucho.Serdecznie pozdrawiam.Ładna.
Bogusiu, jesteś WIELKA. Pamiętasz jak pisałam Ci, że moja hoja ma 15 lat i wogóle nie kwitła. Dałaś mi cenne rady, żeby przyciąć jej te długachne pędy i przenieść w widniejsze miejsce. Zastosowałam się do Twoich bezcennych rad i zobacz co się stało.
Będzie miała 5 kwiatów. Twoje lilie są cudne i te kolory takie wyrażne, przepiękne. Jeszcze raz dziękuję za doprowadzenie mojej hoi do kwitnienia. Pozdrawiam.
Mimo, że zaczęłaś mnie ignorować, nie ustanę w wysiłkach Na moje oko to nie jest pluskwica, tylko przetacznikowiec inaczej veronicastrum. Pluskwica wygląda tak: http://www.florini.pl/swiecznica-pluskwica-groniasta-div-classlat-cimicifuga-racemosa-div-p1554.html
Główna różnica polega na tym, że pluskwica nie zwęża się ku górze. Ale może się całkowicie mylę i zaraz mnie ktoś pogoni
p.s.
czy może ktoś wie czy jest gdzieś opis jak cytowac jedno zdjęcie a nie wszystkie z postu? Albo może ktos po prostu to wie?")
ewciu nic się martw, ja mam kryzys co kilka godzin, jak patrzę na swój
lilie możesz zostawić i zakwitną na drugi rok, chyba, że ma się wrażliwe okazy, ale moje nie są, ja w tym roku wykopuję i będę je na wiosnę sadzić, bo oczywiście przemeblowuję cały ogród
Kasiu pochodziłam po twoim ogrodzie i stwierdzam że daleko mi do ciebie .Masz piękne lilie cudne hortensje i Wielki ogród ja z tych rzeczy nie mam nic
Lilie dopiero poznaje, hortensje dopiero trzy, a mój ogród to miniaturka ogródeczka
Dobre Miro , nawet nie pamiętam tej sytuacji żebyśmy z Marzenką razem rośliny oglądały ale to dokument wiec tak byc musiało.Dzięki za zdjęcie. widze że Ty i Marzenka chowacie w zanadrzu nieopublikowane zdjecia a ja wszystko wkleiłam.Z przyjemnością sie wraca do tych wspomnień.Z młodej znajomej szybko staniesz sie starą niech no tylko jakiś ciekawe spotkanko się trafi.
Ja moje lilie właśnie wywalam. Od kilku lat mam u siebie robala (ostępkę liliankę), która zżera pąki. Wszelkei opryski nie pomogły. Muszę zrobić kilkuletnią kwarantannę, to może paskuda się wyniesie w końcu.
Wandziu straszne rzeczy tu piszesz . Nigdy bym nie chciała miec takich szkodników. Aż się przestraszyłam że mogło by tak byc u mnie.Nie ma innej rady musisz tak zrobic jak piszesz. Pozdrawiam.
Miałam lilie na samym początku i choc nigdy bym nie przypuszczała ze w ogole je kupie ,kupiłam,bardziej z ciekawosci Rosły bardzo szybko,, po rozkwitnieciu niemal natychmiast sie łamały ,,, potem je zjadły nornice Od tej pory ich nie posiadam .U innych moge podziwiac ich piekno bo nie mozna im niczego zarzucic Ich zapachjednak budzi we mnie złe skojarzenia tak jak u jaśminowca .Z tym ostatnim mam szokujace wspomnienia ,,.chodzi jedynie o zapach .Bozenko nastepnego roku wygladaj Kani o tej porze,,, ona z pewnoscia jeszcze wróci
Wiem jak sie kojarzy zapah lilii ale w ogrodzie nie jest aż tak intensywny jak w domu i mnie się nie kojarzy na szczęscie, bo teraz je lubię.Jaśminowca też.Ale Ty możesz miec inne skojarzenia. Dla mnie najgorsze zapachy na świecie to zapach gotującego się rosołu szczególnie z drobiu i zapach kocich odchodów. Te są nie do zniesienia, pozostałe mogą byc.A tak wogóle są ludzie bardziej i mniej wrażliwi na zapachy , ja należę do tych mniej wrażliwych niektórych zapachów wogóle nie czuję, czasem jest to wygodne.
Piękne lilie, Bożenko
Bardzo mi się podobają u innych, lae jakoś tez nie mam chciejstwa, by mieć je u siebie.
Tak nawet nie umiem wytłumaczyć (sama sobie), dlaczego
Miłego dnia Bożenko
Umnie wstętnie - pada, wieje i zimno jak diabli, brrrrr....
Ja to rozumiem bo wiele lat wogóle dla mnie nie istniały ale jak się zobaczy te ich wielkie kwiaty i dosc długie kwitnienie można zmienic zdanie.U mnie było dziś dośc chłodno ale nie padało.Pozdrówka.
Chyba trzeba wybecalować ..... . Jak nie róże to czosnki, za chwilę lilie. Może jeszcze coś? Pozdrawiam Agato!
Hej, witam miłośniczkę historii doktryn artystycznych i filozofii Jedno co mnie cieszy, to że lilii nie lubię i kupowac nie będę! Zawszeć to oszczędność
No właśnie! Trzeba czekać aż samo przyjdzie. Ja kiedyś hortensji nie lubiłam, ale odkąd mam dom z wielką hortensją to polubiłam je bardzo! I jeszcze kilka innych odnalezionych roślinek mam. To może i na te lilie przyjdzie pora? A u Ciebie Bogdziu to po prostu juz jest wszystko. No ale oczywiście jak każdy ogrodnik, chciałabys jeszcze więcej
Wszystkiego nie mam i to niemożliwe żeby miec ale najbardziej bym chciała miec ogród chociaż na hektarze ziemi i trochę mniej lat, niestety nic z tych marzeń nie bedzie.
Boźenko zaharowałabyś się na tym hektarze
Lilie uwielbiam ale dopiero wiosną zaczęłam sadzić aby ich nie uszkodzić przy kopaniu... I tak jesienią będą przesadzane w inne miejsce
Miłego dnia
Gdybym miała ogród przynajmniej hektarowy to posadziłabym las i tylko w nim rh wielkie i piekne i trochę kącików z bylinami. Było by pięknie i mało pracy, mniej niż mam teraz.
A lilie to i wczoraj przesadzałam..to chyba jedyne cebulowe, które znoszą przeprowadzi o każdej porze roku Przetestowane chyba w każdym miesiacu roku Zimą kupiłam kwitnace lilie, bo już zima doprowadzała mnie do szału.. potem wetknęłam je gdze popadnie ... i teraz też kwitna
To głupotooodporna roślina Dlatego też ich trochę mam... czekam na ofertęFinki.. ma mieć jakieś cebulowe... jak cośma czego nie mam to kupię... jej roślinki są wypasione
A teraz mykam do łóżeczka...... zaraz pora wstać ..
Ania Ty przesadzasz lilie o dowolnej porze? Przecież uszkadzasz im korzonki. Muszą to odchorowac,,chyba. Piszę chyba bo właśnie pomyslałam o pięknej trawie wyhodowanej w ponad 30 stopniowej temperaturze no i pomyslałam że u Ciebie wszystko jest możliwe.