Informuję wszem i wobec, trąbiąc na cztery strony świata, że oficjalnie dziś zostałam babcią !!!!
Filipek przyszedł na świat dziś nad ranem, mamusia się "uwinęła" w 45 minut a tatuś stanął na wysokości zadanie i też dał radę "urodzić"
W tej chwili wraz ze szczęśliwymi rodzicami brzdąc jest już w domu i smacznie śpi!!!!
Szczena opada...po mistrzowsku wykonane, buda, podłoga, ogrodzenie i drzewa wieloopniowe w kojku, no bajka Sylwia
Wielka brawa dla Wojtka i syna dla Ciebie za super fotorelację
To są trzcinniki prawda bardzo ładne i wysokie takie bym pitrzebowala. Na rabatę przy szmaragdach aby coś rosło i nie zasłaniało słońca, czy znasz nazwę.
Nie wiem o co chodzi z drogą, ale każdy musi mieć dojazd do swojej posiadłości. Sąsiada gmina nie zmusi może się tylko dogadać. Może zmusić sąd ale to trwa. Droga taka szeroką jak wskazuje gminny plan zagospod przestrzennego.
Sąsiedzi sprzedali mi współwłasność w drodze a 2 m bylice tej drodze z płotem przez 8 lat po sądach się wyliczyłam. Nie mogłam przeprowadzić ani wodociągu ani prądu. Cyrk na kółkach.
Czy wiesz, że już nie ma służebności tylko współwłasności w drodze.
Wsadziłam około 150 roślin( hortensje, żylistek ogniki, derenie, iglaki itd) i kilka kilogramów cebul ( tulipany, szafirki, przebisniegi itd) i tego w ogóle nie widać A umordowana jestem jak koń. Pod każdą roślinę muszę wykopać wiadro piasku a w zamian dać odpowiedniej ziemi. Oprócz tego karczowanie i noszenie gałęzi. Mam dość.....jutro ostatnie 50 sztuk aronii - wymyśliłam sobie żywopłot mieszany z krzaków owocowych i KONIEC. W tym roku juz nic więcej nie robię
Nie wycinaj, kiedyś będziesz się cieszyć że jest wielka i daje choć trochę cienia.
Poza tym wysokie drzewo to zawsze trochę zielenie w dalszej perspektywie.
Ja też miałam zakusy na wycinkę swoich brzóz, bo wielkie, bo pijawki, bo nic pod nimi nie rośnie. Teraz już ich nie wytnę, wolę wysokie drzewo i pustkę pod nimi.
Drzewa są potrzebne, bardziej niż byliny czy krzaki. Oko moje zawsze je wypatruje, lubię patrzeć jak je wiatr tarmosi
Dobrze że ją podcięłaś, daje kwaśne środowisko, może wrzosy będą tam dobrze rosły?
Jak ja lubię taki ogień. Nie potrafię się przekonać do jednokolorowych ogrodów np bieli. Hortensje też białe ale wiem, że za tydzień dwa będą różowe czy limonkowe.
Aniu pytam o tą trawkę (turzyca?) z obwódki brązowa miałam ją kiedyś i mi zmarzła. Ponieważ bardzo mi się podoba znowu tydzień temu kupiłam, ale zostawię ja na balkonie w Wawie. Czy ty ją jakoś odkrywasz wiążesz?
Aniu piękna nawet jesień u nas bardzo nalali i oklapnięte wszystko mało co kwitnie oprócz dalii i Marcinków.