Wam??? Ja walczę z tym sama, rąk nie czuję. Folia na części ogródka zostanie, inaczej nie ogarnę wszystkich rabat, chwaściory by mnie zjadły.
Nowy lokator, to jego a raczej jej pierwszy dzień w domeczku.
Spacerek z szeleczkami bo to czasy przed sterylką. Tu już po.
Dziś pełna swoboda i luzik.
To trójsklepka, inaczej żabia lilia.
Są różne odmiany i kolory. Ja mam tą jedną .Moja kwitnie pod koniec września, październik.
Kwiaty ma bardzo efektowne ale z bliska. Bo za wielkie to one nie są.
Agnieszko skorzystamy na pewno, ale jak się ta pandemia skończy bo teraz to strach by kogoś nie zarażać. My już w rodzinie mieliśmy dwa przypadki covida, jeden bardzo ostry, ale jeszcze nie szpitalny i jeden bezobjawowy, a pozytywnyDużo zdrówka. Ogrodem się zachwycam
A dziękuję Dorotko .I cieszę siecze mój dyniowy świecznik ci się spodobał
Hmm chodzi ci o kobeę ??
Chyba marne miejsce dostała. I szału nie ma. Skąpa w kwitnieniu.
Dziękuję bardzo
Ale zimy to nie mam kolorowej
Po przymrozkach to już szaro i buro.
Kolory idą spać, odpoczywać do wiosny
A takie małe dekoracje czy ozdóbki to lubię.
Ale u mnie tak mocno tak dużo ich nie ma. Ale z roku na rok przybywa.
U mnie tak samo to wygląda, wszędzie perz, jaskry ciągnące się i różne inne ze skrzypem i powojem... masakra.
Madziu, tu na tej drugiej skarpie te liście wystające, takie bordowe? to dąbrówka? Czy coś innego, jaką tam masz wystawę ?
A na tej nowej skarpie co jest posadzone ???
Oj , dziękuje za takie słowa.
Ale inni też mają dalie.
zimowity pięknie kwitną jesienią .a na wiosnę mają tylko liście ,które potem usychają. Na jesieni bardzo ładne są te ich kwitnienia.