KasiaBawaria napisał(a)

Ja dzis niestety podlac musialam bo gorac straszny. Ale trawnik usycha.


Taka marna ta wysiana smagliczka






Zaledwie 10 dni i duża zmiana. Smagliczka dopiero pod koniec sierpnia i cały wrzesień pięknie kwitnie. Jak ją raz zaprosisz do ogrodu już zostanie na zawsze - samosiejka. Ladniejsza jest wrzosowa dla mnie przynajmniej. Biała nadaje się na kwietne łączki podtrzymuje trawy mające tendencje do pokładania się.
U nas sporo deszczu od tygodnia burze po kilka w ciągu dnia.
Może i ty doczekałaś się już deszczu bo wszystkie chmury przychodzą z zachodu.

Pozdrawiam

Powstał pierwszy plan ale nie wiem czy dobry...
Rabata, dość duża ma ponad 20m2. Chciałabym, żeby była jak najmniej obsługowa ale ładna przez cały rok. Myślałam głównie o krzewach iglastych, drzewach małych liściastych, trawy. Jest jeszcze kwestia taka, żeby nie pylily i nie brudziły elewacji. Zaplanowałam klon palmowy Garnet, pod nim białe wrzosy, kule z cisów, jodła balsamiczna nana, Jałowiec plozacy, jakąś jodłę albo świerk miniaturowego, rozplenica rebrum, i wiaz bonsai, który już mam. Chodzi mi o zachowanie mas kolorystycznych i zimozielonych roślin. Przy ścianie jeszcze będzie sporo miejsca więc nie wiem co tam zasadzic. Wystawa wschodnio Południowa, słońce jest tam gdzieś do 13-14.

Chciałabym zapytać Was o radę, mam przed wejściem do domu taka rabatę, dość duża ma ponad 20m2. Chciałabym, żeby była jak najmniej obsługowa ale ładna przez cały rok. Myślałam głównie o krzewach iglastych, drzewach małych liściastych, trawy. Jest jeszcze kwestia taka, żeby nie pylily i nie brudziły elewacji. Zaplanowałam klon palmowy Garnet, pod nim białe wrzosy, kule z cisów, jodła balsamiczna nana, Jałowiec plozacy, jakąś jodłę albo świerk miniaturowego, rozplenica rebrum, i wiaz bonsai, który już mam. Chodzi mi o zachowanie mas kolorystycznych i zimozielonych roślin. Przy ścianie jeszcze będzie sporo miejsca więc nie wiem co tam zasadzic. Wystawa wschodnio Południowa, słońce jest tam gdzieś do 13-14.

Poranny spacer z psem odbyty, rzeczywiście ciepło się zrobiło. Jedna część roboty za mnĄ. Sokownik z jabłkami paruje. Teraz borowka do przebrania, wczoraj o zmierzchu zrywałam jak leci. Za to dziś do obiadu będę po robocie. A potem przyjemność w ogrodzie.
Pomidory na przecierany sok też mam , jakby co. Niewiele, ale musi wystarczyć.

Tu robiłam porównanie przyrostu ambrowca Slender
https://www.ogrodowisko.pl/watek/6603-przerwa-na-kawe?page=878#post_9

A tak dziś wygląda. Pod ciężarem deszczu część gałęzi się rozłożyła na boki. Jakiś taki plastyczny jest...

Małe zakupy, szałwia caradonna, perowskie, drakiew kaukaska perfecta alba i bodziszek czerwony max frei.

Gosiek33 napisał(a)

pierwsze pąki barbuli

Gosiu, ogród cudny po deszczu, ale przed deszczem też
Moja barbulka jeszcze w pąkach, ale ja cierpliwa jestem
Zdradź proszę, czy ta paproć to Arachniodes aristata Variegata? Cudna jest i chodzi za mną już od dłuższego czasu, ale trafić na nią nie mogę...

Izabelko, z wzajemnością.

popcorn napisał(a)

Słoikowo mi

Karola o la la jaka Ty jesteś samowystarczalna masz wszystko dla wegetarian nic więcej nie potrzeba no może tylko nasion zbóż i orzechów super działkę wybrałaś gratuluję.

Izabelko, jestem , jestem. Tylko nie wiem co w domu ważniejsze, ja, ogrod, czy forum.
Wybiorę więc coś pośrodku. Najpierw ja, czyli śniadanie; potem ogród, trzeba zebrać plony, może już ostatnie; no a forum w międzyczasie.

Inka poglądowo dla Ciebie czteroletni klon tatarski Hot Wings

Gosiek33 napisał(a)

I astry już kwitną

Pierwsze zaczely mam od wczesnych do poznych, zeby zawsze jakis kwitl juz nastepne sie szykuja

Juz wiem skad nazwa palczatki

Wrocilam z urlopu z nad morza, w czasie ktorego prawie caly czas lalo

Okazalo sie, ze zrobili mi garaz i wyrownali w czasie naszej nieobecnosci balustrady a przy tym oczywiscie podeptali na nowo hortensje i polamali galazki. Ehh Ale bramy garazowej nadal nie ma grrr. Trawnik wyrosl strasznie, bylo chlodno i wilgotno takze u nas, wiec co sie dziwic.Jesiennie sie zrobilo.I jak widac, kanty trawnika musze przyciac.

Widok na drzewo z tarasu.


Z pozycji stolika pod różami


Z obu końców huśtawki


Nie wiem czy coś widać bo pogoda pod psem. Okropne to ale całym sercem widzę tu ambrowca i jak się ładnie na czerwono przebarwia. Bo najładniej jednak przebarwia się ten bez odmiany. Ale rozum mówi - to za duże drzewo. Przerośnie dom, wejdzie w okno i jak to za 20 lat będzie wyglądać? I znowu serce woła - piękne, duże liście dadzą szybko cień. I ten kolor... Najgorsze jest to, że ja wiem jak taki duży ambrowiec wygląda. Jest w drugim ogrodniczym. I jak cudnie w pełnym słońcu się przebarwia...
Ech, już widzę, że będzie jak z platanem...