No to lecimy dalej z kolorami
a tu przed budlejami likwiduję ścieżkę i będzie rabata bo i tak rośliny już ją częściowo zjadły, dosadzam piwoniei pewnie jeszcze hosty też.
To jest do przemyślenia żeby tak ukształtować żeby kominki nie straszyły
Pomysł z kompostownikami przerobisz i zobaczysz czy Ci pasuje U siebie też szykuję. Co uda się jesienią zrobić będzie na wiosnę jak znalazł. A wiosną można dorzucić suchego brązowego i przekopać.
Wrzucam Edenkę, która w czerwcu była zbuntowana i nie kwitła postanowiła mnie raz uszczęśliwić.
No jak by u mnie tak rósł to mogłabym posadzić go tam, gdzie mam chęć. Dylemat miałam bo taki mocno kulkowy nie specjalnie mi tam pasuje a taki jak Twój już tak.
Jak pisałam - samo zielsko, na które nie mam energii.... :/
Tu trochę widać posadzone z tyłu tuje danica, jeżówki, hortensje. Za nimi jeszcze są maleńkie miskanty. Miedzy nimi posadzę klony Ginalla, które dzisiaj kupiłam, tylko czekam, aż je przywiozą.